Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lechia wygrała w sparingu z Cartusią 5:1

Pierwszy tegoroczny sparing Lechia rozegrała w Cetniewie z III-ligową Cartusią wygrywając 5:1.
Lechia Gdańsk-Gedania 1922
Lechia kończyła stary rok listopadowym sparingiem z Gedanią 1922, a nowy zaczęła meczem z Cartusią

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Już za trzy tygodnie biało-zieloni wznowią rozgrywki w piłkarskiej ekstraklasie. 28 stycznia zagrają na Polsat Plus Arenie Gdańsk z Wisłą Płock, a że ich sytuacja w tabeli nie jest – delikatnie mówiąc – komfortowa, to przed drużyną trenera Marcina Kaczmarka ogrom pracy. Krótkie zgrupowanie w Cetniewie, potem wylot do Turcji i ostatni szlif przed wiosennym graniem nastąpi już w Gdańsku.

Pierwszą bramkę w nowym roku zdobył dla Lechii Mario Maloca, chwilę po niej drugiego gola strzelił Kacper Sezonienko, ale warto podkreślić, że pierwszą asystę zanotował Jakub Bartkowski. Ten prawy obrońca to nowy zawodnik Lechii, którego gdański klub pozyskał z Pogoni Szczecin. Lechia w pierwszej połowie wyraźnie przeważała, co nie mogło dziwić, bo od Cartusii dzielą ja trzy klasy rozgrywkowe. Dla drużyny z Kartuz, podobnie jak jesienią dla Gedanii 1922, to bardzo pożyteczny sparing. Lechii taki rywal również przyda się na tym etapie przygotowań. Przewagę gdańszczanie udokumentowali jeszcze w pierwszej połowie trzecim golem Krystiana Okoniewskiego. Na drugą połowę Lechia wymieniła 9 zawodników. Zostali tylko bramkarz Antoni Mikułko i napastnik Krystian Okoniewski. W 74. minucie drużyna z Kartuz zmniejszyła dystans do Lechii strzelając bramkę. Lechia zrewanżowała się dwoma bramkami Łukasza Zwolińskiego w ostatnich kilku minutach sparingu.

Lechia Gdańsk – Cartusia 5:1 (3:0)

Bramki: Mario Maloca (23), Kacper Sezonienko (25), Krystian Okoniewski (35), Łukasz Zwoliński (87, 89) – Michał Nalepa (samobójcza 74)

Lechia I połowa: Mikułko - Bartkowski, Castegren, Maloca, Conrado - Sezonienko, Kałuziński, Terrazzino, Tobers, Piła – Flavio (30. Okoniewski)

II połowa: Mikułko (59. Kałduński) - Brzęk, Nalepa, Abu Hanna, Pietrzak - Clemens, Kubicki, Gajos, de Kamps, Durmus – Okoniewski (59. Zwoliński).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama