Co pandemia zrobiła [nl] z polskimi dziećmi? Niepokojące wyniki badań ośmiolatków

Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, w ramach międzynarodowego projektu WHO Europa o nazwie dino.pl, w ponad 100 tys. szkół na terenie kraju przeprowadził kompleksowe badania uczniów drugich klas. Jego wyniki zostały przedstawione podczas konferencji zorganizowanej w środę, 2 listopada przez Ministerstwo Zdrowia.

– Badano m.in. aktywność  fizyczną, czas spędzany przed komputerem, nawyki żywieniowe, sporządzona została również ocena stanu psychicznego dzieci – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.

Co pandemia zrobiła z dziećmi? Niepokojące wyniki badań

Przedstawione przez dr. n. med. Tomasza Maciejewskiego oraz prof. Annę Fijałkowską z IMiD dane nie napawają optymizmem. Naukowcy porównali je z podobnymi analizami przeprowadzonymi wśród polskich dzieci w 2016 i 2018 roku.

– Pozwolimy sobie zaniepokoić państwa wynikami badań – mówiła profesor Fijałowska. – Zaobserwowaliśmy narastającą o 5 proc. częstość otyłości i nadwagi. Obecnie z 350 tys. chłopców, kilkadziesiąt tysięcy jest otyłych. Nadwaga występuje u jednej piątej dziewcząt. Niepokoi wysoki odsetek dzieci z wysokim ciśnieniem. Jedna piąta chłopców ma nieprawidłowe ciśnienie skurczowe.

Z innych badań, prezentowanych przez konsultanta krajowego w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej prof. Mieczysława Walczaka podczas konferencji Zdrowie Dziecka zorganizowanej w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, wyraźnie widać, że problem otyłości polskich dzieci narasta wraz z wiekiem.

Otyłość wśród 14-latków dotyka już 45 proc. chłopców i 24 proc. dziewcząt.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Co zrobić, by dzieci przestały się zabijać? Ważna debata w GUMed

Połączenie nadwagi i otyłości z nadciśnieniem oznacza ryzyko występowania chorób kardiologicznych. Dzieciom grozi też cukrzyca.

Ponad 17 proc. dzieci, częściej niż ich rówieśnicy badani w 2016 i 2018 r., sięgało po słone przekąski, a 23 proc. – po słodycze. Z ankiet wypełnionych przez rodziców wyłania się obraz ośmiolatka spędzającego o 44 proc. czasu więcej niż przed pandemią (nie licząc zajęć szkolnych) przed ekranem komputera, a przez to unikającego wysiłku fizycznego.

Rodziców pytano także o stan emocjonalno-psychiczny dzieci. Tylko na podstawie ankiet stwierdzono, że u kilku procent drugoklasistów wystąpiły objawy depresji. Zaledwie połowa badanych to dzieci, które mają bardzo dobre samopoczucie.

– A druga połowa? – pytała retorycznie profesor Anna Fijałkowska.

Powstanie strategia na rzecz zdrowia dzieci

Minister zdrowia poinformował, że alarmujące wyniki raportu zostały już przekazane premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Podjęto decyzję, że badania będą pogłębione i kontynuowane.

– Powstanie specjalna strategia na rzecz zdrowia dzieci – mówił minister Niedzielski. – Zintegruje ona działania wielu resortów, w tym edukacji i nauki, sportu, rolnictwa (dostęp do zdrowej żywności).

PRZECZYTAJ TEŻ: Świąteczne puzzle pomocy. Razem pomóżmy podopiecznym Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci

Działania dedykowane dzieciom mają być kompleksowe i skoordynowane. Szef resortu zdrowia zapowiedział powstanie dokumentu rządowego – uchwały Rady Ministrów przedstawiającej wspólny plan działań z różnych dziedzin. Już za trzy miesiące, w lutym 2023 r., zostaną przedstawione podstawowe założenia strategii działań.