Około 6 milionów Polaków nie ukończyło 18 roku życia. Jak dbamy o ich zdrowie? Gdzie są największe zaniedbania? Jaka jest kondycja polskich dzieci?
- Dzieci będziemy mieli mało, dlatego musimy o nie dbać szczególnie - powiedziała podczas odbywającej się w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym w ramach III Kongresu Demograficznego konferencji "Zdrowie Dzieci" prof. dr hab. Józefina Hrynkiewicz, przewodnicząca Rządowej Rady Ludnościowej.
O tym, jak wygląda to dbanie mówili m.in. konsultanci krajowi w dziewiętnastu działach medycyny - od pediatrii, chirurgii dziecięcej, przez choroby płuc, kardiologię, nefrologię, neurologię,onkologię, stomatologię aż po psychiatrię dziecięcą.
- Mamy 178 specjalistów, stąd długie oczekiwanie na poradę - podkreślał m.in. konsultant krajowy w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej prof. Mieczysław Walczak. - Niepokojący wzrost zachorowań na cukrzyce typu pierwszego, zwłaszcza dzieci do 5 roku życia. Kolejnym problemem jest otyłość. Dotyka ona, wśród 14-latków, 45 proc. chłopców i 24 proc. dziewcząt.
Mamy 178 specjalistów, stąd długie oczekiwanie na poradę. Niepokojący wzrost zachorowań na cukrzyce typu pierwszego, zwłaszcza dzieci do 5 roku życia. Kolejnym problemem jest otyłość. Dotyka ona, wśród 14-latków, 45 proc. chłopców i 24 proc. dziewcząt
prof. Mieczysław Walczak / konsultant krajowy w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej
W ponad 90 proc. przypadków jest to otyłość prosta, której najczęstszą przyczyną są nieprawidłowe nawyki, głównie żywnościowe. Niepokojące dane na temat kondycji fizycznej dzieci i młodzieży przedstawił z kolei prof. dr hab. Bartosz Molik z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Dowiedzieliśmy się m.in. że wydolność krążeniowo-oddechowa dzieci zmalała w ostatnim okresie o kilkanaście procent. A to oznacza, że w przyszłości, już jako dorosłe osoby, częściej będą narażone na choroby kardiologiczne.
- Co zrobić, by dzieci przestały się zabijać? - takie pytanie zadał prof. dr hab Tomasz Wolańczyk, były krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.
Profesor stwierdził, że pandemia koronawirusa powiedziała "sprawdzam" wprowadzanej obecnie reformie psychiatrii. Według eksperta wzrost liczby samobójstw u najmłodszych w ostatnim okresie wiąże się z wieloma przyczynami, w tym z samotnością, przemocą, a także żałobą związaną ze śmiercią bliskich wskutek pandemii. Zdalne nauczanie sprawiło, że wzrosły zaległości szkolne, którym dzieci nie są w stanie sprostać. Zdarzały się przypadki, gdy uczeń trzeciej, czwartej klasy wracał do szkoły bez umiejętności czytania. Stąd konieczna jest modyfikacja działań mających na celu zmniejszenie stresu szkolnego. Konieczna jest także zmiana programów profilaktycznych. Nieumiejętnie prowadzone w klasach przez przypadkowe osoby pogadanki o samobójstwach mogą zwiększyć liczbę prób samobójczych.
Problemów jest więcej. To chociażby nierzadko utrudniony dostęp do pediatry w poz, braki kadrowe, kłopoty z niską wyceną części świadczeń, brak dostępu dzieci z chorobami rzadkimi do informacji, do lekarzy, terapii celowanej oraz fakt, że nastolatkowie "młodzi - dorośli" stali się niewidzialni dla systemu opieki zdrowotnej.
W ubiegłym roku staliśmy się czwartym krajem w Europie, które wprowadziło przesiewowe badania noworodków w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni. Od września tego roku wprowadziliśmy terapię genową dla najmłodszych. Odnieśliśmy ewidentny sukces, widzimy, że leczenie jest możliwe i skuteczne.
prof. dr hab. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska / Gdańsku Uniwersytet Medyczny
Mamy się także czym pochwalić. Prof. dr hab. n. med. Małgorzata Myśliwiec, diabetolog z GUMed, mówiła o przełomie w leczeniu cukrzycy u dzieci, nefrolog z gdańskiej uczelni, prof. dr hab. Aleksandra Żurowska o opiece multidyscyplinarnej przy leczeniu chorób rzadkich, a neurolog dziecięcy prof. dr hab. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska z GUMed o rewolucji przy diagnozie i leczeniu dzieci z rdzeniowym zanikiem mięśni.
- Z leczonymi 800 pacjentami, u których stwierdzono SMA, jesteśmy na pierwszym miejscu na świecie - podkreślała prof. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska. - W ubiegłym roku staliśmy się czwartym krajem w Europie, które wprowadziło przesiewowe badania noworodków w kierunku rdzeniowego zaniku mięśni. Od września tego roku wprowadziliśmy terapię genową dla najmłodszych. Odnieśliśmy ewidentny sukces, widzimy, że leczenie jest możliwe i skuteczne.
Profesor podkreślała, że zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną terapia genowa może być podawana jedynie dzieciom do szóstego miesiąca życia, pod warunkiem, że nie zastosowano wcześniej u nich innych leków. Tacy pacjenci powinni korzystać z terapii lekowej.
Na zakończenie kongresu odbyła się, z udziałem rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka, debata pod hasłem: Czy potrzebujemy ustawy o zdrowiu dzieci. Wbrew opinii rzecznika, który stwierdził na początku, że skoro kwestia zdrowia dzieci zawarta jest m.in. w Konwencji Praw Dziecka Konstytucji i Konstytucji, to nie należy mnożyć zapisów prawnych, pozostali uczestnicy dyskusji uznali taką inicjatywę za konieczną. Jarosław Władysław Peregud Pogorzelski, reprezentujący Polskie Towarzystwo Pediatryczne zauważył, że działania odbywają się w rozproszeniu. Warto więc objąć wszystko "wielką czapką", by w Polsce powstała agenda koordynująca na wzór amerykańskiej Akademii Zdrowia Dzieci.
Napisz komentarz
Komentarze