Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cztery razy po 2:1... Kolejna minimalna porażka Chojniczanki

Pierwszoligowa Chojniczanka przegrała czwarty mecz z rzędu wynikiem 1:2. Tym razem z walczącą o utrzymanie Odrą Opole. Kibice z Chojnic po meczu nie żałowali cierpkich słów w stosunku do piłkarzy i trenera Tomasza Kafarskiego. Ten na pomeczowej konferencji pogratulował zwycięstwa trenerowi Odry Adamowi Noconiowi, którego... zastąpił w Chojniczance 1,5 roku temu i uznał, że jego zdaniem, Chojniczanka jest w niezłej formie.
Cztery razy po 2:1... Kolejna minimalna porażka Chojniczanki
Trener Tomasz Kafarski jest zadowolony z formy piłkarzy Chojniczanki, ale jak przyznaje, wyniki go nie bronią (fot. Olek Knitter | Zawsze Pomorze)

Po wygranej na koniec września z Wisłą Kraków, Chojniczanka przegrała wszystkie cztery październikowe spotkania z Sandecją Nowy Sącz, Resovią Rzeszów, Arką Gdynia i w niedzielę, 30 października z Odrą Opole. Co ciekawe, wszystkie te spotkania zespół trenera Tomasza Kafarskiego przegrał 1:2.

- Zabrakło nam dziś skuteczności - podsumował mecz z Odrą trener Kafarski. - Wychodzi na to, że od szesnastki do szesnastki zespół Chojniczanki ma to coś, ale w obu szesnastkach to traci i gubi. Paradoksalnie, przegrywamy czwarty mecz, ale drużyna jest w niezłej formie, drużyna fajnie wygląda na treningu, panuje fajna atmosfera i to ja jestem jedyną osobą w klubie odpowiedzialną za sytuację w tabeli. Nie uciekam od odpowiedzialności, ale nie mam się czego wstydzić jako trener, choć zdaję sobie sprawę, że wyniki mnie nie bronią – powiedział na pomeczowej konferencji Tomasz Kafarski, który zwrócił również uwagę, na pomeczową atmosferę.
Po ostatnim gwizdku sędziego kibice gospodarzy wyrazili swoje niezadowolenie nie tylko z wyniku z Odrą, ale też z ostatnich spotkań. Chojniczanka potrafiła wcześniej wygrać z faworyzowaną Wisłą Kraków, pokonać obecnego lidera ŁKS Łódź, ale również przegrać z ostatnią w tabeli Sandecją czy ze znajdującą się w strefie spadkowej Odrą.

Po porażce Chojniczanka sama spadła do strefy spadkowej. Przed drużyną z Chojnic jeszcze w tym roku dwa mecze wyjazdowe – najpierw z GKS Katowice i następnie z GKS Tychy. Będzie to ju pierwsze spotkanie rundy rewanżowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama