Od czasu, gdy wiosną tego roku państwo wycofało się z obowiązkowych testów PCR, wiedza o liczbie nowych zakażeń jest, delikatnie mówiąc, niekonkretna. Z ostatnich danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w tygodniu od 15 do 21 września badania potwierdziły 31 425 zakażeń(1185 na Pomorzu), a jednego dnia - 27 września - 6484 infekcje, w tym 201 w naszym województwie. Łącznie we wtorek przeprowadzono w Polsce 21 tys. testów.
I mówimy tu jedynie o wynikach badań wykonanych w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia, które trafiają do do resortowych statystyk.
ZOBACZ TEŻ: Nie trzeba czekać na najlepszą możliwą szczepionkę. Zagrożenie jest wokół nas
- Nie wiem, czy mój dodatni wynik z testu antygenowego, kupionego w aptece, został gdziekolwiek uwzględniony - mówi pani Urszula z Gdyni. - Kiedy zobaczyłam dwie kreski, zadzwoniłam do przychodni i umówiłam się na teleporadę. Przepisano mi zestaw leków, łącznie ze sterydami, spytano, czy mam pulsoksymetr i usłyszałam, że w razie spadku saturacji mam dzwonić na pogotowie.
Syn pani Urszuli też zrobił test na własną rękę. Potwierdził zakażenie, ale młody mężczyzna miał tylko katar, więc nikogo nie informował o zakażeniu.
Porównując dane tydzień do tygodnia widzimy 18-proc. spadek zakażeń. Najważniejsze, że spadek liczby hospitalizacji w porównaniu z ubiegłym rokiem jest ogromny. Jeśli do szpitala trafia kilka-kilkanaście osób z wielochorobowością, to nie stanowią one żadnego obciążenia dla służby zdrowia.
dr Jerzy Karpiński / pomorski lekarz wojewódzki
Od kilku miesięcy NFZ nie finansuje już testów antygenowych i PCR przeprowadzonych przez apteki i laboratoria.. Formalnie nadal jednak na na wykonanie szybkiego testu antygenowego może skierować lekarz poz, ale pozostaje to w jego indywidualnej decyzji.. Pacjentowi z dodatnim wynikiem zaleca się tygodniową samoizolację.
Dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki przyznaje, że bardzo wiele osób robi testy na własną rękę i tego nigdzie nie zgłasza. Ile jest takich badań? Z danych firmy analityczno-doradczej PEX PharmaSequence, opublikowanych przez prawo.pl wynika, że tylko apteki sprzedały w sierpniu ponad milion testów antygenowych. Drugie (trzecie?) razy tyle kupiono w dyskontach i sklepach internetowych. Ile z nich zostało wykorzystanych, ile wskazało zakażenie koronawirusem - tego się nigdy nie dowiemy.
- Jedyna pewna informacja dotyczy osób hospitalizowanych. I te wyniki działają na nas uspokajająco - twierdzi dr Karpiński. - Ponadto porównując dane tydzień do tygodnia widzimy 18-proc. spadek zakażeń. Najważniejsze, że spadek liczby hospitalizacji w porównaniu z ubiegłym rokiem jest ogromny. Jeśli do szpitala trafia kilka-kilkanaście osób z wielochorobowością, to nie stanowią one żadnego obciążenia dla służby zdrowia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczepienia przeciwko COVID-19 w Ergo Arenie
Tego typu pacjentów przyjmują różne szpitale, jeśli choroba zakaźna jest potwierdzona, chorzy trafiają do szpitala zakaźnego. Przeważnie jednak główną przyczyną pobytu w szpitalu jest inna choroba, a dodatkowo test pokazuje covid. - podkreśla lekarz wojewódzki. - I to ich dodatkowo obciąża.
Karpiński uważa, że nie można dziś mówić o kryzysie zachorowań. Nawet jeśli nie znamy dokładnych danych o nowych przypadkach Omikrona na Pomorzu, fakt wysokiego wyszczepienia naszego województwa pozwala na optymizm. Ocenia się, że 63, 64 proc. mieszkańców jest zaszczepiona ( zwłaszcza dotyczy to najbardziej narażonych osób w wieku w wieku 80, 75 i 65 plus). Ponadto wielu Pomorzan przechorowało covid i ma przeciwciała.
- Niezależnie od tego namawiam do dalszych szczepień - apeluje lekarz wojewódzki.
Szczepionki są bezpieczne i chronią - w 90 proc. przed śmiercią, w 97 proc. przed hospitalizacją i podłączeniem pod respirator, a w 30-40 proc. przed samym wirusem. Z obecnej oferty zaszczepienia czwartą dawką przypominającą skorzystało 27 tys. Pomorzan. Najważniejsze, by namówić seniorów, u których w naturalny sposób spada odporność. Warto też zachęcać wszystkich do noszenia maseczek w miejscach publicznych. Jest to przejaw naszej odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale także osoby chore.
Napisz komentarz
Komentarze