XLIV Sesja Rady Miasta Gdyni odbyła się w środę, 31 sierpnia. Uchwalono na niej nowy plan miejscowy dla rejonu ulic Przemyskiej i Lecha Bądkowskiego – to tam znajduje się prawie 3-ha działka, wykupiona cztery lata temu przez firmę Inter Marine. Teraz w tym miejscu będzie mogła powstać zabudowa mieszkaniowa. Wcześniej, w momencie sprzedaży nieruchomości, grunt ten był przeznaczony pod budowę magazynów.
Gdyńska spółka Inter Marine w 2018 roku kupiła od miasta Gdynia działkę o powierzchni 27,5 tys. m2, znajdującą się przy ul. Przemyskiej 34 w dzielnicy Mały Kack. Grunt sprzedano za 10,1 mln zł (w zaokrągleniu – 366 zł za m2).
Jak informowało w tamtym okresie miasto na swojej stronie internetowej:
„Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, na jej terenie może powstać zabudowa usługowa, a także powierzchnia magazynowa. Zakres ten może jednak zostać poszerzony. Możliwe są także funkcje mieszkaniowe, ale to jednak wymagałoby procedury zmiany zapisów prawa miejscowego, w tym konsultacji społecznych”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Nieprawidłowości w GCK? Gdyński Dialog zawiadamia prokuraturę
Od zakupu działki przez firmę Inter Marine, nie powstała na niej żadna zabudowa. 25 listopada 2020 r. Rada Miasta Gdyni uchwaliła, że przystąpi do sporządzenia zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tej części dzielnicy Mały Kack, w której znajduje się sprzedana firmie działka. Chodzi o rejon ulic Przemyskiej i Lecha Bądkowskiego. O tę zmianę wystąpiła sama Inter Marine.
– Wniosek dotyczy zmiany dotychczasowej funkcji produkcyjno-składowo-usługowej na funkcję mieszkaniową wielorodzinną i usługową. Jest to obszar obsługiwany komunikacją zbiorową o dużym potencjale przewozowym, co czyni go atrakcyjnym dla lokalizacji mieszkań, jak i miejsc pracy. Wprowadzenie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej będzie mogło stanowić uzupełnienie monofunkcyjnego obszaru zabudowy usługowej, zrealizowanej wzdłuż ul. Łużyckiej i Stryjskiej – czytamy w uzasadnieniu ww. uchwały.
Mieszkania zamiast magazynów w Małym Kacku. Radni przegłosowali projekt uchwały
Procedurę zmian zakończyła środowa (31 sierpnia) XLIV sesja rady miasta, na której wynikiem 17 głosów „za”, a 11 „przeciw” uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego tego rejonu. Według niego, na terenie objętym uchwałą powstać mogą:
- zabudowa wielorodzinna,
- zabudowa usługowa.
Sporna działka w Małym Kacku. Miasto straciło na sprzedaży?
Podczas sesji radni mieli zastrzeżenia dotyczące samej uchwały, jak i procedury związanej ze sprzedażą działki firmie Inter Marine.
W wyniku głosowania (wszyscy uprawnieni do głosowania odpowiedzieli „za”), złożony zostanie wniosek o skierowanie do komisji rewizyjnej procedury związanej ze sprzedażą nieruchomości objętej procedowanym planem.
Przed głosowaniem radny Tadeusz Szemiot wyraził wątpliwości dotyczące zmian w planie zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulic Przemyskiej i Lecha Bądkowskiego, i poprosił o skierowanie całejuchwały do dalszych prac komisji rewizyjnej oraz zdjęcie jej z obrad. Wniosek ten został odrzucony wynikiem 17 głosów „przeciw” i 11 głosów „za”.
– Pierwszy strumień wątpliwości dotyczy ceny, jaką udało się miastu pozyskać ze sprzedaży tej nieruchomości. Te wątpliwości powstają na podstawie takiej analizy porównawczej, którą można przeprowadzić dla innych transakcji w tym terenie, i ciężko znaleźć taką, która byłaby po cenie niższej niż ta, którą się miastu udało „zdobyć” za tę nieruchomość – powiedział przewodniczący klubu radnych PO Tadeusz Szemiot.
– Zestawiając te dane, wydawać by się mogło, że ta cena powinna być dwa, trzy, może cztery razy wyższa, gdyby gmina sprzedawała grunt pod zabudowę wielorodzinną. To się nie stało, gmina sprzedała grunt z obowiązującym planem dla usług składowych/magazynowych. I tutaj się pojawia drugi strumień wątpliwości, bo miasto wiedziało, że ten grunt ma podlegać przekwalifikowaniu. Jak na razie, udało nam się dotrzeć do informacji, że w roku 2011 miasto Gdynia zleciło wykonanie analizy opłacalności dla tego terenu [...] Wiemy również po wczorajszej (30 sierpnia – dop. red.) komisji strategii, że to właśnie w 2013 roku wydział nieruchomości zgłosił takie zapotrzebowanie, żeby w studium zmienić przeznaczenie terenu na zabudowę wielorodzinną […] To wszystko mogło mieć wpływ na przebieg procesu planistycznego dotyczącego tej nieruchomości, która w całości stanowi własność jednego właściciela – dodał.
PRZECZYTAJ TEŻ: Specjalne pojazdy skontrolują auta parkujace w Gdyni
Do uchwały odniósł się także, występując z ramienia klubu Prawa i Sprawiedliwości, radny Marek Dudziński, który podczas sesji przedstawił opinię (wyrażoną również już wcześniej podczas zwołanej tego samego dnia konferencji prasowej w tej sprawie), że radni PiS nie poprą zapisu tego planu i będą przeciw.
– Kiedy w porządku sesji Rady Miasta pojawia się zmiana planu zagospodarowania, mam poczucie deja vi. Zmienia się tylko adres, ale cały proces wygląda tak samo. Najpierw prywatny inwestor kupuje, znacznie poniżej wartości, działkę, gdzie nie ma mowy o żadnej mieszkaniówce. Potem władze miasta decydują się na zmianę planu, gdzie już jest zabudowa mieszkaniowa: Wielki Kack – Kacze Buki, Park Rady Europy i teraz Przemyska na Małym Kacku. To kompletna niegospodarność – mówił Marek Dudziński.
– Dziś tym głosowaniem radni SWS zdecydowali, kto rządzi w tym mieście. Nie radni wybrani w wyborach, a prywatni inwestorzy, chcący zrealizować swoje interesy. Przedmiot działalności spółki-właściciela, wnoszącego o plan – brak działalności związanej z budową i sprzedażą nieruchomości – uzasadniał radny PiS.
PRZECZYTAJ TEŻ: Reprezentant Gdyńskiego Centrum Filmowego zasiądzie w jury 79. Festiwalu Filmowego w Wenecji
Do słów radnych podczas sesji odnosiła się także wiceprezydentka Gdyni ds. gospodarki Katarzyna Gruszecka-Spychała.
– Ja mogę Państwa zapewnić, że procedura planistyczna przebiegała w taki sposób, w jaki przebiega zawsze, czyli z należytą starannością oraz dochowaniem wszelkich procedur. Prawdą jest, że w studium zmieniło się przeznaczenie, ale to m.in. państwo radni zatwierdzacie uchwały o aktualności i decydujecie o tym, jakie plany przyjmujemy, w jakiej kolejności […] Wracając do planów, jestem przekonana, że w obecnych warunkach i po zmianach, które dokonały się na rynku nieruchomości przez pandemię, jest to optymalny sposób wykorzystania tego terenu – powiedziała podczas jednego z wystąpień Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Napisz komentarz
Komentarze