Żeby tak się stało Polki muszą wygrać barażowy dwumecz z Austrią. Pierwsze starcie odbędzie się już 29 listopada
o godz. 18 na stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku. To wydarzenie może być kluczowym momentem w rozwoju kobiecej piłki nożnej w Polsce, która wciąż czeka na swój pierwszy występ w turnieju tej rangi.
Biało-czerwone przystępują do baraży na czele z Ewą Pajor, która imponuje skutecznością zarówno w lidze hiszpańskiej, jak i w Lidze Mistrzyń. To duży atut. Problem w tym, że aby dostać się do finałów Euro trzeba, po meczu w Gdańsku, rozegrać rewanż z Austriaczkami, który odbędzie się 3 grudnia w Wiedniu. Zwyciężczynie dwumeczu awansują na mistrzostwa Europy, które w 2025 roku odbędą się w Szwajcarii.
- To bardzo ważny moment dla nas. Mamy nie tylko ambitny zespół, ale i ogromne wsparcie kibiców, które dodaje nam sił. Wierzę w siłę naszego zespołu i w to, że pokażemy na boisku nasze największe atuty – mówi Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet.
CZYTAJ TEŻ: Kibice Lechii Gdańsk żegnają trenera Szymona Grabowskiego
Ceny biletów na to spotkanie wynoszą 15 zł (ulgowe) i 30 zł (normalne). Wejściówki można nabyć za pośrednictwem strony bilety.laczynaspilka.pl. Doping kibiców na gdańskim stadionie będzie nieocenionym wsparciem dla zawodniczek w tym meczu.
Przypomnijmy, że miesiąc temu także na Polsat Plus Arenie w Gdańsku kobieca reprezentacja Polski pokonała Rumunię 4:1 w drugim półfinałowym meczu barażowym o Euro 2025. Na trybunach zasiadło wtedy 8449 osób, co było równoznaczne z pobiciem rekordu frekwencji na meczach reprezentacji Polski kobiet.
Od sierpnia 2024 roku gdański stadion Polsat Plus Arena jest domem reprezentacji Polski kobiet. To oznacza, że przez najbliższe trzy lata polskie piłkarski będą rozgrywać międzypaństwowe mecze właśnie nad Motławą.
Napisz komentarz
Komentarze