To spodziewany finał afery z owcami. Przed tygodniem zapowiadał go wiceprezydent Gdańska Piotr Kryszewski, dodając, że to jeden z wariantów rozwiązania tej historii.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Ciąg dalszy afery z owcami. Pracownicy z upomnieniami, PiS żąda dymisji
Do czasu rozwiązania umowy, wyjaśniano liczne nieprawidłowości w tej sprawie, złożono zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego posługiwania się numerem NIP z adresem siedziby innego podmiotu, zwolniono jednego urzędnika, a dwaj inni otrzymali upomnienia.
„Owcagate”. Miasto rozwiązuje umowę wypasu
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozwiązał umowę wypasu. Poinformowała o tym rzeczniczka GDZiZ Magdalena Kiljan. Jak tłumaczy:
– 30 sierpnia 2022 do spółki Kamiś Sp. z o.o, na podstawie art. 491 § 1 Kodeksu Cywilnego, doręczone zostało przez pracownika GZDiZ oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej 4 sierpnia 2022, której przedmiotem było usuwanie roślinności na terenie parku Opływu Motławy poprzez wsiedlenie i wypas owiec rasy wrzosówka. Powodem odstąpienia od umowy było niewywiązanie się przez spółkę Kamiś z obowiązków określonych w umowie.
Na miejscu wypasu owiec w czwartek, 18 sierpnia 2022 roku odbyła się komisyjna wizja, podczas której stwierdzono nieprawidłowości dotyczące realizacji umowy. W związku z tym, w poniedziałek, 22 sierpnia 2022 roku osobiście doręczono spółce Kamiś pismo wzywające do usunięcia uchybień do dnia 25 sierpnia do godz. 15:00, wskazując także, że niewywiązanie się z obowiązków umownych w określonym terminie będzie skutkowało złożeniem oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Afera z owcami w Gdańsku. Urzędnik zwolniony z pracy
Spółka Kamiś nie zastosowała się w określonym terminie do wskazań GZDiZ, wynikających z umowy. W związku z tym, we wtorek, 30 sierpnia 2022 roku doręczone zostało przez pracownika GZDiZ do siedziby spółki oświadczenie o odstąpieniu od umowy.
Teraz Kamiś ma 7 dni roboczych na usunięcie stada owiec i infrastruktury (ogrodzeń, poidła, paśnika, lizawek, kamer) oraz na uporządkowanie terenu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sprawa afery z owcami w prokuraturze. Będą kolejne zawiadomienia czy śledztwo?
Jednocześnie skierowany został do sądu pozew o stwierdzenie nieważności umowy.
Zerwanie umowy z winy wykonawcy oznacza, że miasto nie zapłaci mu pieniędzy za usługę. Dodatkowo wykonawca zostanie obciążony finansową karą.
Napisz komentarz
Komentarze