Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Arka Gdynia wygrywa z GKS w Katowicach

Piłkarze Arki Gdynia przywożą cenne trzy punkty z Katowic, za wygraną z GKS. Ta wygrana daje żółto-niebieskim miejsce w czołówce tabeli Fortuny I ligi.
Piłkarze i kibice Arki poczuli ulgę. Ta wygrana była im bardzo potrzebna (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Po porażce z Odrą w Gdyni, Arka jechała do Katowic z nadzieją na rehabilitację w oczach kibiców. To był ważny mecz także ze względu na pozycję w klubie trenera Ryszarda Tarasiewicza, bo po meczu z Odrą mówiło się, że jego posada w Arce jest bardzo niepewna.

Arkowcy zagrali całkiem nieźle już od samego początku meczu w Katowicach. Kreowali akcje, utrzymywali się przy piłce, ale – jak to zwykle bywa – nie wykorzystali okazji do strzelenia bramki.

Ta padła dopiero po przerwie, a jej autorem był Omran Haydary, który wydaje się być bardzo cennym nabytkiem żółto-niebieskich. Jak się okazało gol zdobyty przez niego, dał gdynianom, zwycięstwo, którego potrzebowali w perspektywie swojego celu, czyli walki o awans. Warto też dodać, że Arka grała przez większość meczu z przewagą jednego zawodnika, bo w 27. minucie czerwoną kartkę dostał Bartosz Jaroszek z GKS. Zwycięstwo w Katowicach dało to też pewien spokój trenerowi Tarasiewiczowi, choć dziś trudno jednoznacznie ocenić w jakim stopniu Arka jest w stanie powtarzać wynik z Katowic w kolejnych meczach, a tylko to daje gwarancje, że gdyński zespół będzie się liczyć w rywalizacji o ekstraklasę.

Po wygranej w Katowicach Arka (14 pkt.) awansowała na 5. miejsce w I-ligowej tabeli i ma tylko dwa punkty straty do lidera – Wisły Kraków.

GKS Katowice – Arka Gdynia 0:1 (0:0)

Bramka: Omran Haydary (65)

Arka: Krzepisz – Rymaniak, Dobrotka, Marcjanik, Stolc (46. Aleman), Haydary – żółta kartka (79. Purzycki), Gol, Milewski, Stępień, (46. Tomal), Adamczyk (73. Bednarski – żółta kartka), Czubak (73. Kuzimski).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama