Do wyborów parlamentarnych i samorządowych jeszcze ponad rok, o ile PiS nie wprowadzi zmian. Ale już teraz zapowiada się ostra walka o mandat senatora z okręgu nr 63 na Kaszubach. Do gry, oprócz stałych, partyjnych „zawodników” z PO i PiS, wchodzi trzeci gracz – radny Męczykowski. Dziś niezależny, choć niegdyś związany z Platformą. W ostatnich wyborach samorządowych wszedł do sejmiku z list PSL. I ten trzeci kandydat może w tym dotychczasowym, partyjnym duopolu PO i PiS, mocno namieszać.
Obecnie okręg kaszubski w Senacie, z którego chce startować Męczykowski, reprezentuje Stanisław Lamczyk z Koalicji Obywatelskiej. Lamczyk w 2019 roku pokonał kandydata PiS, którm był wojewoda Dariusz Drelich oraz Waldemara Bonkowskiego, dawniej PiS, startującego, jako kandydat niezależny.
Męczykowski na facebooku pisze: „Nie godzę w nikogo. Idę do przodu rozważnie, przyjmuję dobre sygnały. Jako Radny Sejmiku Województwa Pomorskiego od 20 lat wspieram Małe Ojczyzny. Wiem, że my, w nich mieszkający, jesteśmy zmęczeni partiami. Jako kandydat niezależny kierujący się dobrem ludzi, chcę odnowić ducha dobrych rozwiązań dla Polski. Zawsze możliwe jest porozumienie ponadpartyjne dla dobra Ojczyzny i nas Polaków. Inni nie będą nas szanować, jeżeli nie uszanujemy sami siebie. Mam wiedzę, umiejętności i doświadczenie, rozumiem rolę empatii i komunikacji. Dla mnie liczy się idea, odnowa duchowa. To nie jest utopia. Wiem, że to możliwe, inaczej nie kandydowałbym do Senatu". I wylicza swoje priorytety: wartości chrześcijańskie, patriotyzm, szacunek do ziemi, odnowa duchowa, edukacja i sport oraz wsparcie dla polskich firm.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kiedyś afery takiego kalibru w polityce kończyły się dymisjami lub nawet upadkiem rządu
W rozmowie z naszym portalem, radny przyznaje, że jest rozczarowany partiami politycznymi.
– W sejmiku jestem niezależnym radnym w klubie dla Pomorzan. Teraz czas na własne stowarzyszenie – zapowiada. Ale jednocześnie dodaje, że jego stowarzyszenie będzie otwarte na wszystkich, także byłych działaczy PO i PiS, którzy z jakichś powodów mają przez partie skrępowane ręce. – Nie stawiamy żadnych barier i nie pytamy, kto, gdzie należał. Nie zakładamy też z góry, z kim chcemy współrządzić. Będziemy rządzić z tymi, którzy chcą lepiej. W posła się nie bawimy i nie będziemy z naszego stowarzyszenia kandydować do Sejmu. Bo nie mamy na to szans. Ale w nadchodzących wyborach obstawimy listy senackie. A w wyborach samorządowych będziemy już mieli własne listy – dodaje.
Męczykowski powtarza, że nikomu niczego nie odbiera. Każdy ma prawo startować. Niech wygra ten, kto z lepszym programem dotrze do wyborców.
– Jeżeli pan senator Lamczyk uważa się za wolnorynkowca, to odpowiem mu, że wybory są też wolnorynkowe. Chcę pokazać, że będę od niego lepszym senatorem – puentuje radny.
Męczykowski jest dyrektorem Szkoły Podstawowej w Nowej Karczmie, przedsiębiorcą, właścicielem zajazdu, a także trenerem drużyny KS Kościerzyna.
Senator Stanisław Lamczyk potwierdza, że on także wystartuje ponownie z tego okręgu do Senatu. I mówi kolokwialnie, że kolejnego kandydata trzeba wziąć, po prostu, na klatę. On w tym okręgu wygrywał wybory pięć razy do Sejmu i do Senatu.
– Szanuję każdego konkurenta. Radny Męczykowski startował już razem ze mną do Sejmu z tego okręgu, bez powodzenia. A teraz, jak widzę, szuka innego miejsca dla siebie w polityce - kończy rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze