Uroczystym podniesieniem bandery w Charzykowach otwarto tegoroczny sezon żeglarski na Pomorzu oraz w Polsce, a gospodarzem wydarzenia był Chojnicki Klub Żeglarski. Okazja ku temu była wyśmienita, bowiem najstarszy klub żeglarski w kraju obchodzi właśnie 100-lecie powstania.
- Jesteśmy dziś w kolebce żeglarstwa polskiego, którego DNA jest w wodach pięknego Jeziora Charzykowskiego – mówił prezes Polskego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera.
Początki żeglarstwa chojnicko-charzykowskiego sięgają 1908 roku, gdy w Chojnicach powstała nieoficjalna grupa organizująca „Święto floty” i propagująca sporty wodne na miejscowym Jeziorze Charzykowskim. W 1912 Otton Weiland, uważany dziś za ojca żeglarstwa w Charzykowach, przerobił mały kuter rybacki na żaglówkę i zaczął nim pływać po jeziorze. W jego ślad poszli inni żeglarze. Po wojnie powrócono do sportów wodnych i w 1920 na Jeziorze Charzykowskim odbyły się pierwsze (udokumentowane) zawody żeglarskie w odrodzonej Rzeczpospolitej. 16 marca 1922 roku w hotelu Engel powołano do życia Wassersportverein – do klubu wstąpiło 38 chętnych. Od 1923 używano już polskiej nazwy Klub Żeglarski Chojnice. W kolejnych latach klub oficjalnie zarejestrowano i było on pierwszym typowo żeglarskim klubem w Polsce.
- Ten klub wyprzedzał epokę, bo był nie tylko pierwszy w Polsce, ale też w całej dzisiejszej Unii – powiedział podczas uroczystości prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski.
Przed siedzibą Chojnickiego Klubu Żeglarskiego odsłonięto dziś ławeczkę z rzeźbą Ottona Weilanda, który w Chojnicach osiadł w 1912 roku i w latach 1923-1935 przewodniczył miejscowemu Klubowi Żeglarskiemu, a przez krótki czas był także wiceprezesem Polskiego Związku Żeglarskiego. Rzeźbę wykonał chojnicki artysta Jarosław Urbański.
- Było bardzo trudno wykonać rzeźbę pana Ottona, gdyż to znana i szanowana postać z mocną i charakterystyczną twarzą. Zagłębiłem się mocno w życiorys Ottona Weilanda, chciałem go jak najlepiej poznać, posiedziałem troszkę na jego grobie i teraz mogę powiedzieć, że w pewnym momencie, gdyż kończyłem już rzeźbę, poczułem, że to jest on, przyszedł wtedy do mnie i się z nim przywitałem - opowiada artysta.
Z okazji 100-lecia w hangarze otwarto wystawę różnych pamiątek oraz zabytkowego już sprzętu żeglarskiego i bojerowego a wcześniej LGR Morenka wydała również okolicznościowy album, który dziś otrzymali wszyscy goście. Podczas oficjalnej części obchodów nie zabrakło oczywiście życzeń, wyróżnień i gratulacji dla komandora Krzysztofa Pestki i całego klubu – od polityków, samorządowców oraz żeglarskiej braci.
- Jesteście najlepszymi ambasadorami tej ziemi – przyznali zgodnie samorządowcy z Chojnic, gminy Chojnice, a także powiatu.
Wręczono sporo odznak i wyróżnień zarówno od Polskiego, jak i Pomorskiego Związku Żeglarskiego dla zawodników, działaczy i przedstawicieli obu klubów z Charzyków - również LKS. Najważniejsze było jednak wręczenie statuetek dla najlepszych żeglarzy i bojerowców 100-lecia w ChKŻ. Najlepszą żeglarką 100-lecia została Irmina Mrózek Gliszczynska, a najlepszym żeglarzem 100-lecia Kacper Ziemiński. Oboje reprezentowali Polskę podczas Igrzysk Olimpijskich. Irmina w 2016 roku w Rio, a Kacper dwukrotnie – w 2008 roku w Pekinie i w 2012 w Londynie. Warto dodać, że trzecią olimpijką z ChKŻ jest Magdalena Kwaśna, która wystartowała w Tokio (Igrzyska odbyły się w 2021 roku). Warto wspomnieć, że całą trójkę olimpijczyków łączy jeszcze postać trenera Mirosława Laskowskiego, który ich wychował.
A jako że Charzykowy to silny ośrodek żeglarstwa lodowego, wyróżniono też najlepszych bojerowców 100-lecia. Wśród kobiet zwyciężyła Zuzanna Rybicka, a wśród mężczyzn Zbigniew Stanisławski.
Po oficjalnych uroczystościach odbył się koncert szantowy.
Napisz komentarz
Komentarze