Przed dwoma miesiącami trzech posłów:
- Artur Dziambor,
- Jakub Kulesza,
- Dobromir Sośnierz
odeszło z partii KORWiN, żeby – jak to określili – budować czwartą nogę Konfederacji, czyli partię prawdziwie wolnościową, skupioną na sprawach gospodarczych.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PZECZYTASZ W ARTYKULE: Artur Dziambor: Wszyscy się myliliśmy w sprawie Rosji. Ja za to przeprosiłem
Wówczas Artur Dziambor w rozmowie z naszym portalem swoje odejście tłumaczył tak:
– Wypisaliśmy się z partii w ramach protestu przeciwko temu, co mówi Janusz Korwin-Mikke. Odeszliśmy po prawdziwej kanonadzie nieodpowiedzialnych wypowiedzi prezesa na tematy ukraińskie. To wypowiedzi dziś absolutnie nie do zaakceptowania. Doszło do sytuacji, w której ponad 90 procent swojego czasu w sieci czy w wywiadach musieliśmy poświęcić na tłumaczenie tego, co Janusz Korwin-Mikke miał na myśli, albo na tłumaczenie się z tego, że jego wypowiedzi są, niestety, nieadekwatne do bieżącej sytuacji. Nie byliśmy w stanie zatrzymać tego potoku jego złych ocen.
Dlatego zdecydowaliśmy się opuścić partię i założyć własną, która będzie zajmowała się tym, do czego rzeczywiście jesteśmy stworzeni, czyli sprawami gospodarczymi. Bez putinizmów, bez dywagacji o tym, czy Hitler wiedział o Holocauście itd.
Artur Dziambor / Wolnościowcy
Wolnościowcy. Dziambor, Sośnierz i Kulesza zarejestrowali właśnie nową partię
Dziambor, Sośnierz i Kulesza zarejestrowali właśnie nową partię o nazwie Wolnościowcy.
Na stwierdzenie, że to partyjka kanapowa, gdyński poseł odpowiada, że partia jeszcze nie zaczęła naboru, ponieważ była w trakcie rejestracji. Teraz dopiero zacznie się do niej nabór.
PRZECZYTAJ TEŻ: Posłowie Konfederacji przeciw ograniczeniom aktywności gospodarczej
Na pytanie: Czym się będą różnić od partii, w której byli, poseł mówi:
– Przede wszystkim mamy nieco inne założenia w przypadku deklaracji ideowej niż partia, w której do niedawna byliśmy. Mamy inne podejście, chociażby do demokracji. Jesteśmy zwolennikami demokracji bezpośredniej. A partia KORWiN bardziej kieruje się w stronę monarchii. Wszystkich różnic nie chcemy teraz zdradzać. Poczekajmy na konwencję, którą planujemy jeszcze w maju.
Artur Dziambor przyznaje, że główny akcent będą kładli w nowej partii na gospodarkę.
– Przed nami czas, kiedy wszyscy Polacy będą drastycznie przekonywać się na własnej skórze, czym jest inflacja, czym są podatki, co to jest VAT i na czym polegają stopy procentowe. Widzimy, jak duże jest zapotrzebowanie na kogoś, kto będzie to Polakom mógł tłumaczyć i wskazać inną drogę.
Dalej pozostajemy w Konfederacji. Ale czujemy, że taka frakcja jak nasza jest właśnie teraz szczególnie potrzebna. Chcemy, żeby w gospodarce działały zasady rynkowe, a nie socjalizm, który wprowadza Prawo i Sprawiedliwość.
Artur Dziambor / Wolnościowcy
Janusz Korwin Mikke życzył im powodzenia.
Napisz komentarz
Komentarze