Radni opozycji kolejny raz wypominają władzom Gdańska wysokie nakłady na inwestycje, które nie spełniły pokładanych oczekiwań. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy krytyka spadła na urzędników m.in.:
- za plac zabaw dla dorosłych w Parku Reagana, który kosztował ok. 350 tys. zł,
- zakup oraz montaż „mikrowiat” autobusowych, który pochłonął 1,5 mln zł.
Tym razem radni zwrócili uwagę na funkcjonalność mat przeciwsolnych, które minionej zimy można było zaobserwować przy al. Zwycięstwa. Parawany oddzielające jezdnie od pasów zieleni nie wytrzymały konfrontacji z porywistym wiatrem i zostały zdemontowane już po dwóch tygodniach użytkowania. Jak poinformowało miasto w poniedziałek, 14 marca, wykonane zabezpieczenie kosztowało ok. 250 tys. zł.
– O ile sama koncepcja była słuszna, to już koszt oraz wykonanie na pewno nie. Liczę na refleksję w tej sprawie – mówi radny Przemysław Majewski. – W przypadku źle wykonanych przystanków autobusowych udało się do takiej refleksji nakłonić, co skutkowało ich poprawieniem. Teraz powinno być podobnie, tym bardziej, że mamy do czynienia z drzewami, które podlegają ochronie.
Maty przeciwsolne w Gdańsku. W przyszłości koszty znacznie mniejsze
W odpowiedzi na interpelację radnego, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przypomniał, że maty przeciwsolne zamontowano w celu ochrony drzew przed szkodliwym działaniem soli stosowanej w utrzymaniu dróg podczas warunków zimowych, a zastosowanie ochrony było zgodne z wytycznymi i zaleceniami zawartymi w projekcie koncepcyjnym rewaloryzacji Wielkiej Alei Lipowej, która liczy ponad 250 lat i jest wpisana do rejestru zabytków.
- Po przeprowadzeniu procedury zamówienia publicznego na wykonawcę wybrano PPHU „BSW” Wojciech Stasz. Firma wykonała zabezpieczenie za 18 zł/mb., czyli w sumie za 99,5 tys. zł za 5,5 km maty.
- Montażem zajęła się z kolei firma WT Bonsai, której za przygotowanie 5,6 tys. drewnianych palików miasto zapłaciło ponad 50 tys. zł, i kolejnych 105 tys. zł za montaż.
– Jestem świadom, że ceny usług rosły i rosną, natomiast trzeba stwierdzić, że ten koszt jest bardzo wysoki. Tym bardziej, że, jak każdy mógł zobaczyć, nie mieliśmy do czynienia ze specjalistyczną technologią – komentuje radny PiS. – Oczekiwałbym, aby przy takim koszcie jakość zabezpieczenia nie budziła żadnych zastrzeżeń. Tymczasem już po dwóch tygodniach widzieliśmy, że maty i paliki były w kiepskim stanie. Na szczęście, mijająca zima nie była zbyt sroga i nie było konieczności wysypywania znacznej ilości soli na jezdnie.
WIĘCEJ O MATACH PRZECIWSOLNYCH PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Specjalne osłony w Wielkiej Alei Lipowej. Mają chronić drzewa przed solą
GZDiZ broni decyzji o realizacji tego zadania, mimo wygenerowanych kosztów.
– Koszt zarówno samych mat, jak i ich montażu wynikał bezpośrednio ze złożonych ofert. Wybrano najtańsze oferty. Ceny były zgodne z cenami rynkowymi – przekonuje Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Dodatkowo GZDiZ podkreśla, że ochrona drzew przed zagrożeniem rekomendowana była przez Radę Programową Wielkiej Alei Lipowej, powołaną przez prezydent Gdańska. Występowanie soli w obrębie systemów korzeniowych drzew zostało potwierdzone w wyniku analiz glebowych przeprowadzonych przez Okręgową Stację Chemiczno-Rolniczą, co zmusiło zarząd do wypracowania systemu ich zabezpieczenia.
– „W związku z planowaną rewaloryzacją WAL zachowanie jak największej ilości jej cennego, starego drzewostanu jest działaniem priorytetowym” – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Według ostatniej inwentaryzacji, do dziś zachowało się ok. 596 z 1400 okazów, w tym ok. 100 pamiętających połowę XVIII w.
Ponadto GZDiZ informuje, że maty oraz paliki są wielokrotnego użytku i zostaną wykorzystane podczas kolejnych sezonów zimowych, również w innych lokalizacjach Gdańska. Tym samym, koszt zabezpieczenia al. Zwycięstwa ma być w przyszłości znacznie niższy. Raczej nie zmniejszy się po stronie montażu, bo, jak słyszymy, obecnie nie ma możliwości, by zarząd wykonał to zadanie własnymi siłami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Lewica i Zieloni chcą 100 tys. drzew dla Gdańska, ścieżek cienia i ogrodnika miejskiego
– Maty raz zakupione będą służyły przez lata, chroniąc, czy Wielką Aleję Lipową, czy roślinność w innych lokalizacjach na terenie miasta. Z pewnością sam montaż, biorąc pod uwagę zakupione paliki i maty, będzie zdecydowanie tańszy – dodaje Magdalena Kiljan.
Na najbliższe tygodnie planowane jest badanie gleby Wielkiej Alei Lipowej po sezonie zimowym.
Napisz komentarz
Komentarze