Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lechia bez argumentów w ataku i obronie

Po bardzo słabej grze piłkarze gdańskiej Lechii przegrali w Radomiu z Radomiakiem 0:2. Postawa i wynik nie dają optymizmu w walce Lechii o grę w europejskich pucharach.
Po meczu z Lechem, biało-zieloni musieli uznać wyższość Radomiaka (Fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze) 

Mecz gdańskiej Lechii w Radomiu był drugim, po sobotnim spotkaniu Pogoni z Lechem w Szczecinie (0:3), szlagierem 23. kolejki PKO Ekstraklasy. Na boisko wybiegły dwie czołowe jedenastki rozgrywek o mistrzostwo Polski, gdzie Lechia zajmowała czwarte miejsce, Radomiak był piąty.

Zanim obie drużyny zaczęły grać o punkty, zaprezentowały swój sprzeciw wobec agresji Rosji na Ukrainę, prezentując transparent „Nigdy więcej wojny”, potem piłkarze uczcili pamięć ukraińskich ofiar wojny.

Kibice, którzy oglądali ten mecz widzieli raczej wyrównany pojedynek. Żadna z drużyn nie posiadała przewagi. Tę bramkową uzyskali gospodarze, którzy pierwszą bramkę strzelili po rzucie karnym wykonywany przez Karola Angielskiego. Bramkarz Lechii Dusan Kuciak wyczuł intencje strzelca, odbił piłkę, ale wobec dobitki był już bezradny.

Początek drugiej połowy w wykonaniu Lechii to znów czas wyrównanej gry, bez dogodnych okazji do strzelenia bramki. Bliżej bramkowej zdobyczy byli gospodarze, którzy zrobili to ponownie z rzutu karnego i ponownie autorem celnego strzału z „jedenastki” był Angielski. Trudno jednak spodziewać się bramek, kiedy w ofensywie nie ma się argumentów. W drugiej części niedzielnego spotkania Lechia grała słabiej niż w pierwszej, a i w tej biało-zieloni nie błyszczeli. Radomiak, mimo że nie prezentował nić szczególnego, to na tle Lechii prezentował się lepiej.

To mało optymistyczne, w kontekście aspiracji gdańszczan. Trudno też ten mecz ocenić jako szlagier, bo to nie było widowisko godne takiej nazwy. Lechia przegrała jak najbardziej zasłużenie, a swojej szansy na rehabilitację będzie szukać w najbliższym meczu z Wisłą Kraków w Gdańsku.

Radomiak Radom – Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)

Bramki: Karol Angielski (32, rzut karny, 69 rzut karny)

Radomiak: Majchrowicz – Jakubik, Rossi, Cichocki (żółta kartka), Abramowicz, Luizao, Nascimento (90. Silva), Machado (74. Radecki), Rondon (74. Marcus), Angielski (89. Maurides)

Lechia: Kuciak – Koperski, Nalepa, Maloca, Conrado (76. Pietrzak), Gajos (75. Kryeziu), Kubicki (63. Zwoliński), Clemens (63. Diabate), Terrazzino, Durmus, Paixao (76.Sezonienko)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama