Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gdańszczanie wybrali radnych dzielnic. Kto uzyskał najwyższy wynik?

W 33 z 35 dzielnic Gdańska w niedzielę, 13 października odbyły się wybory do rad dzielnic. Od frekwencji w nich zależy budżet każdej z dzielnic na następne 5 lat. Tym razem zagłosowało 9,83% uprawnionych gdańszczan.
wybory do rad dzielnic, Gdańsk 2024
W wyborach do rad dzielnic zagłosowało 9,83% uprawnionych gdańszczan

Autor: Piotr Wittman | www.gdansk.pl

Można było oddać głos na jednego z 766 kandydatów. Najwięcej, czyli 42, było ich w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice. W dwóch dzielnicach – na Przymorzu Wielkim i na Stogach – wybory odbędą się w innym terminie, ze względu na zbyt małą liczbę zgłoszonych kandydatów.

Wybory do rad dzielnic w Gdańsku. Znamy wyniki

  • W wyborach do rad dzielnic udział wzięło 9,83% uprawnionych mieszkańców Gdańska. 
  • Najwyższą frekwencję uzyskała dzielnica Wzgórze Mickiewicza (26,91%), zaraz za nią uplasowały się Rudniki (24,93%) i Strzyża (22,40%).
  • Najmniej mieszkańców oddało głosy w dzielnicach Wrzesz Dolny (5,51%) i Wrzeszcz Górny (5,56%).
  • Najwięcej głosów, 404, uzyskała Jolanta Leszczyńska z dzielnicy Chełm. 
  • W tej samej dzielnicy padł drugi najwyższy wynik – 371 mieszkańców postawiło X przy nazwisku Agnieszki Rezmer
  • Tomasz Struk z Oliwy otrzymał trzecią najwyższą liczbę głosów – 298.

Pełne wyniki są dostępne na stronie BIP Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

W tych dzielnicach Gdańska budżet będzie największy

Od frekwencji w tych wyborach zależy budżet dzielnicy. Tam, gdzie przekroczyła ona 16%, będzie on wynosić 18 zł na jednego mieszkańca. Ten próg osiągnięto w dzielnicach: 

  • Wzgórze Mickiewicza, Rudniki, Strzyża, Matarnia, VII Dwór, Letnica, Krakowiec-Górki Zachodnie, Wyspa Sobieszewska i Olszynka. 
  • Nowy Port i Osowa będą mieć do dyspozycji 15 zł na osobę. 
  • W pozostałych dzielnicach kwota przypadająca na jednego mieszkańca będzie wynosić 12 zł.

Niska frekwencja w wyborach do rad dzielnic w Gdańsku

Na niską frekwencję mogło wpłynąć wiele czynników. Mieszkańcy skarżyli się na niską świadomość o tych wyborach oraz zmniejszenie liczby komisji wyborczych w stosunku do innych głosowań. Zdarzało się tak, że chcący oddać głos udawali się do komisji, w której głosowali choćby w październiku 2023 roku, a na miejscu okazywało się, że punkt ten nie znajduje się na liście placówek wyborczych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama