We wtorek, 8 października, dyżurny słupskiej jednostki odebrał zgłoszenie o kradzieży paliwa na jednej ze stacji w powiecie słupskim. Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawcy poruszają się w kierunku Lęborka. Do akcji ruszyli funkcjonariusze ze Słupska i Lęborka.
Policjanci z ruchu drogowego ustawili punkt kontroli w takim miejscu, by z oddali móc dostrzec poszukiwane auto i by kierowca nie miał możliwości ucieczki. Gdy tylko zauważyli wjeżdżające do Lęborka wskazane bmw, które nieprawidłowo wyprzedzało inny pojazd, zatrzymali je do kontroli. Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego, który jak się okazało, nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
CZYTAJ TEŻ: Ceny paliw najniższe od dwóch lat i na razie nie powinny rosnąć
Przewoził 24-letniego pasażera z powiatu puckiego, przy którym znaleziono susz roślinny, będący najprawdopodobniej marihuaną. Ponadto do bmw były przytwierdzone tablice rejestracyjne przypisane do innego pojazdu. Obydwaj mężczyźni swoją podróż zakończyli w policyjnych celach, a auto, którym się poruszali, policjanci odholowali na parking strzeżony na koszt właściciela.
Mężczyźni w środę zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty używania tablic nieprzypisanych do pojazdu. Dodatkowo młodszy mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających oraz prowadzenia pojazdów pomimo orzeczonego przez sąd zakazu. Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju. Najprawdopodobniej obydwaj odpowiedzą za kradzież paliwa, a 26-latek również za nieprawidłowe wyprzedzanie innego pojazdu i prowadzenie samochodu be uprawnień.
Napisz komentarz
Komentarze