Mocno musieli się zdziwić mieszkańcy jednej z miejscowości w gminie Czersk, gdy na podwórku ich sąsiada pojawili się policjanci i pirotechnicy z Chojnic oraz z Gdańska. Jak się okazało, przyjechali oni sprawdzić informacje, iż jeden z mieszkańców może posiadać broń, amunicję lub inne materiały militarne.
PRZECZYTAJ TEŻ: 50 tysięcy nabojów od Mausera ukrytych na rynku w Słupsku
Jak się okazało, trop był słuszny. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach znaleźli i zabezpieczyli w mieszkaniu i w garażu 50-latka pokaźny arsenał z czasów II wojny światowej.
- 50-latek przechowywał w swoim mieszkaniu oraz garażu 516 sztuk amunicji do pistoletów i karabinów o różnych kalibrach, 16 granatów ręcznych, 2 pociski artyleryjskie, a także 4 lufy i 2 zamki broni palnej długiej – informuje asp. Łukasz Kirkuć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Skąd u mieszkańca powiatu chojnickiego tak pokaźny arsenał broni?
- Mężczyzna tłumaczył posiadanie tak licznego arsenału tym, że znajdował go w ziemi, wykopując podczas prac polowych, a następnie przywoził do swojego domu i garażu – wyjaśnia Łukasz Kirkuć.
W zabezpieczeniu niebezpiecznych materiałów uczestniczyli policyjni pirotechnicy z Chojnic oraz z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Znaleziony arsenał został przewieziony przez specjalistyczny pojazd przeznaczony do podejmowania niewybuchów, a część amunicji, lufy oraz zamki zostały zabezpieczone do badań laboratoryjnych.
Mężczyzna może wkrótce usłyszeć zarzuty nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
- Mimo że od II wojny światowej upłynęło już kilkadziesiąt lat, niebezpieczne znaleziska nadal zalegają w ziemi i są niebezpieczne. W przypadku znalezienia takich przedmiotów należy niezwłocznie powiadomić policję, która sprawdzi, czy znaleziony przedmiot jest niebezpieczny i zabezpieczy miejsce do czasu przybycia patrolu minerskiego-saperskiego – dodaje Łukasz Kirkuć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Znalezionych niewybuchów kategorycznie nie wolno podnosić, odkopywać, przenosić, wrzucać do ogniska ani do miejsc takich jak stawy czy rowy.
Napisz komentarz
Komentarze