Arka Gdynia wysoko wygrała w Warszawie z Polonią

Arkowcy do meczu w stolicy przestępowali po dwóch spotkaniach, w których zdobyli w sumie trzy punkty. Najpierw przegrali w Rzeszowie ze Stalą 0:1, by tydzień później na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gdyni pokonać ŁKS 2:1. W tym drugim pojedynku Arka zagrała nieco lepiej, niż na inaugurację, dlatego nietrudno było się domyśleć, o jakim trendzie w formie żółto-niebieskich marzyli ich kibice. 

Polonia w pierwszym meczu przegrała w mazowieckich derbach ze Zniczem Pruszków 0:1, ale też potrafiła przywieźć punkt z Krakowa po remisie z Wisłą 0:0. 

W dotychczasowych spotkaniach Arki z Polonią, gdynianie zanotowali 6 wygranych, 5 remisów i 5 porażek. Cztery z tych wygranych Arka odniosła w Warszawie, co dla kibiców przywiązujących wagę do statystyk, był dobrym prognostykiem. 

Arka była w pierwszej części meczu lepszą drużyną. Grała dojrzalej, w sposób lepiej zorganizowany. Nawet kiedy się broniła robiła to spokojnie i skutecznie. 

Żółto-niebiescy oddali w tej części tylko jeden celny strzał, ale on okazał się tym, który znalazł drogę do bramki. Po podaniu Tornike Gaprindaszwiliego celnym strzałem głową popisał się Szymon Sobczak. 

Arkowcy w drugiej połowie kontynuowali przyzwoitą grę, która uniemożliwiała Polonii skonstruowanie ofensywnych akcji. Robiła to Arka, a jedna z nich dała żółto-niebieskim drugiego gola po strzale pozyskanego z Chojniczanki Japończyka Hide Vitalucciego. Ostatnie minuty arkowcy potrafili utrzymać czyste konto po stronie start, a trzeci gol przypieczętował ich zasłużoną wygraną.  

Polonia Warszawa – Arka Gdynia 0:3 (0:1)

Bramki: - Szymon Sobczak (19), Hide Vitalucci (70), Karol Czubak (90+1)