Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jest list gończy za byłym senatorem Waldemarem Bonkowskim

Na terenie całego kraju obowiązuje list gończy wystawiony przez Sąd Rejonowy w Kościerzynie za Waldemarem Bonkowskim. Ten były senator z Kaszub w kwietniu 2024 roku, prawomocnym orzeczeniem, został skazany został na 3 miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności za ciągnięcie za samochodem psa, który poniósł śmierć. Ex-polityk stara się o zamianę formy odbywania wyroku na system dozoru elektronicznego.
skazany na więzienie Waldemar Bonkowski na sali sądowej
Skazany na więzienie Waldemar Bonkowski na sali sądowej

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze | Zdjęcie ilustracyjne

O wystawieniu listu gończego za byłym senatorem, wyrzuconym z Prawa i Sprawiedliwości w 2019 r., między innymi za antysemickie wpisy w internecie, Waldemarem Bonkowskim [wyraził zgodę na publikację pełnego nazwiska oraz wizerunku – dop.red.] poinformował w poniedziałek 1 lipca 2024 r. TVN24. 

Nota poszukiwawcza, o której 25 czerwca zadecydował Sąd Rejonowy w Kościerzynie, obejmuje obszar całego kraju – poinformował sędzia Mariusz Kaźmierczak, rzecznik prasowy do spraw karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. Odnalezienie i doprowadzenie byłego polityka na odbycie kary pozbawienia wolności jest teraz zadaniem policji.

 Nota poszukiwawcza Waldemara Bonkowskiego, o której 25 czerwca zadecydował Sąd Rejonowy w Kościerzynie, obejmuje obszar całego kraju (żródło: poszukiwani.policja.gov.pl)

Co ciekawe jednak, zaledwie 11 dni przed wystawieniem listu gończego, udało nam się skontaktować telefonicznie ze skazańcem, który wcześniej – w drugiej połowie kwietnia usłyszał prawomocny wyrok bezwzględnych 3 miesięcy za kratami.

Nie ukrywam się, bo nie jestem pospolitym przestępcą, żebym się ukrywał. Mam wyznaczony termin rozprawy w sprawie dozoru elektronicznego, na którą zostałem wezwany za dwa tygodnie i stawię się na tej rozprawie. Jak zapadnie decyzja sądu, że nie dostanę dozoru elektronicznego, to dostosuję się do tej decyzji albo dostanę te tak zwane bransoletki, albo pójdę te 3 miesiące odsiedzieć.

Waldemar Bonkowski / były senator PiS

Bonkowski tłumaczył też, że przebywa w sanatorium, by podreperować zdrowie i komentował: 

– Lawina publikacji w mediach będzie tylko po to, by wywrzeć presję na sąd. Przy okazji od razu uruchamia się fala hejtu, bo o to tu właśnie chodzi. To sprawa czysto polityczna, bo nie jestem z tej opcji. Gdybym był z Platformy, to miałbym święty spokój, a ja jestem od kilku lat bezpartyjny. Nie jestem związany z żadną partią. Moją pierwszą partią zawsze była nasza ojczyzna: Polska. Reszta się dla mnie nie liczy.

PRZECZYTAJ: Skazany na więzienia Waldemar Bonkowski nieuchwytny?

Warto przypomnieć, że prawomocne 3 miesiące pozbawienia wolności to kara za zdarzenie, do którego doszło 30 marca 2021 roku, które prokuratura potraktowała jako znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem [to przestępstwo zagrożone karą od 3 miesięcy do lat 5 – red.]. Chodzi o nagranie zarejestrowane wspomnianego dnia przez nieustalonego kierowcę, na którym Waldemar Bonkowski za samochodem ciągnie przywiązaną do do haka holowniczego suczkę – Zoję. Zwierzę początkowo podążało za autem. Jednak w pewnym momencie przestało dotrzymywać kroku, było ciągnięte po jezdni, wskutek czego poniosło śmierć. 

PRZECZYTAJ: Ciągnął psa za autem. Bezwzględne więzienie dla Waldemara Bonkowskiego

Były polityk tłumaczył, że próbował w ten sposób sprowadzić zwierzę, które uciekło, do gospodarstwa oraz – że chorując wówczas na Covid-19 – nie miał siły włożyć psa do auta. Jak przekonywał cała sytuacja była nieszczęśliwym wypadkiem.

PRZECZYTAJ Skazany za śmierć psa Bonkowski zamiast więzienia chce opaskę

– Z punktu oceny sądu sprawy o znęcanie się nad zwierzętami niestety i na szczęście są coraz częstsze; niestety – dlatego, że dochodzi do takich działań, na szczęście – gdyż rzeczywiście organy ścigania zaczęły obejmować poszczególne sytuacje okrutnego traktowania zwierząt ściganiem i w kontekście tej sprawy znaczenie ma nie to, jaką ewentualnie opcję polityczną oskarżony reprezentował, czy też jakie poglądy polityczne reprezentuje, ale znaczenie ma jego działanie wobec konkretnego zwierzęcia w konkretnym miejscu i czasie – tłumaczyła w ustnym omówieniu motywów prawomocnego orzeczenia sędzia Joanna Więckowska z Sądu Okręgowego w Gdańsku, która wobec Waldemara Bonkowskiego zdecydowała się, obok więzienia, zastosować dodatkowo 1 rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie oraz utrzymać zakaz posiadania psów na 5 lat, a także obciążyć go kosztem zapłaty za postępowanie w obu instancjach.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama