– To inicjatywa całkowicie oddolna, która wyszła od mieszkańców naszego osiedla skoordynowana przez Stowarzyszenie na Drodze Ekspresji oraz Sopockie Domy Sąsiedzkie – mówi Michał Kokot, jeden z organizatorów festynu.
W samo południe placyk między blokami Spółdzielni Mieszkaniowej Kamienny Potok przy ul. Mazowieckiej wypełnił się najmłodszymi mieszkańcami osiedla w towarzystwie rodziców i dziadków. Było tradycyjne malowanie buziek, plecenie warkoczyków, animacje dla dzieci i dorosłych. Były też zawody w konkurencjach mieszanych – dziecko i rodzic. Najwięcej emocji wśród najmłodszych uczestników festynu wzbudziło jednak rozbijanie kijem piniaty – przyozdobionego pudła wypełnionego cukierkami. Kolorowe piniaty mieszkańcy wykonali wcześniej w ramach zajęć Domu Sąsiedzkiego Alternatywy 5.
Konferansjerkę prowadził Piotr Harhaj, mieszkaniec osiedla, a zarazem sopocki radny. Mieszkańców odwiedziła prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Festynowi towarzyszył sąsiedzki mini-pchli targ, na którym można było kupić ubrania, książki zabawki i inne „skarby” z domowych kufrów. Nie zabrakło tradycyjnego grilla. Częstowano pieczoną na miejscu pizzą oraz ciastami wystawionymi na sąsiedzki konkurs wypieków. Wygrała pani Inga ciastem rabarbarowo-malinowym z kruszonką, a nagrodą była prenumerata tygodnika „Zawsze Pomorze”, patrona medialnego imprezy.
Napisz komentarz
Komentarze