Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Plany grabieży Lotosu”. Krytyczny głos władz Gdańska

- PiS realizując swoją mglistą wizję polityczną, swój interes polityczny, nie zważa na interes ekonomiczny, nie zważa na dobro Polek i Polaków – przekonywali w środę 26 stycznia 2022 r. radni rządzącej Gdańskiem koalicji Wszystko dla Gdańska i Koalicji Obywatelskiej oraz wiceprezydent miasta. Apelowali do posłów i radnych o powstrzymanie „fuzji, a właściwie przejęcia, Lotosu przez Orlen”.
Lotos, rafineria w Gdańsku
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

- Przyszłość Lotosu jest w czarnych barwach, bo naznaczona jest planami grabieży Lotosu – perły pomorskiego samorządu, grabieży dokonywanej na naszych oczach przez PKN Orlen pod przewodnictwem politycznego nominata, Daniela Obajtka – przekonywała na zorganizowanej przed stacją benzynową Lotosu przy al. Zwycięstwa, Katarzyna Czerniewska, radna Wszystko dla Gdańska. - 1 marca minie 50 lat od powołania spółki Rafineria Nafty Gdańsk, jednak zamiast radosnego świętowania tych złotych godów, bo spółka ta była pierwszą spółką, której działalność kontynuuje teraz Grupa Lotos, Prawo i Sprawiedliwość urządza pogrzeb Lotosu – mówiła.

Jak zaznaczyła, Komisja Europejska dostrzegła zagrożenie wynikające z planów PiS dla konkurencji na polskim rynku paliw. Przypomniała o środkach zaradczych przygotowanych przez KE – wymogu sprzedaży 30 proc. akcji spółki i 80 proc. należących do niej stacji benzynowych i podkreśliła, że zdaniem ekspertów od ekonomii, te środki wydawały się nie do zrealizowania.

- PiS realizując swoją mglistą wizję polityczną, swój interes polityczny, nie zważa na interes ekonomiczny, nie zważa na dobro Polek i Polaków, dlatego w połowie stycznia ogłosiło sposób realizacji środków zaradczych, w którym podano, że ponad 400 stacji paliw, takich jak ta, przy której się dzisiaj znajdujemy zostanie sprzedanych, wprawdzie węgierskiej, spółce MOL, ale nie jest tajemnicą, że większość kapitału w tej spółce to kapitał rosyjski – tłumaczyła radna Katarzyna Czerniewska i dodała, że udziały wymagane przez KE zostaną z kolei sprzedane saudyjskiej spółce (a 30-procentowe udziały mają ją uprawniać do pobierania 50 proc. zysków ze sprzedaży benzyny i oleju opałowego). Wskazywała na „dwulicowość, a wręcz obłudę” rządzącej krajem partii, która przygotowując tzw. Lex TVN deklarowała chęć obrony polskiego rynku medialnego, a „tutaj takiego zagrożenia zupełnie nie widzi”.

Przyszłość Lotosu jest w czarnych barwach, bo naznaczona jest planami grabieży Lotosu – perły pomorskiego samorządu, grabieży dokonywanej na naszych oczach przez PKN Orlen pod przewodnictwem politycznego nominata, Daniela Obajtka

Katarzyna Czerniewska / radna Wszystko dla Gdańska

O trosce nad pracownikami grupy Lotos opowiadał z kolei przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, który przypomniał o apelu radnych WdC z grudnia 2019 roku, gdzie wskazywali oni na zagrożenie miejsc zatrudnienia, co oznaczać może dla nich utratę dochodów, a dla Gdańska – utratę wpływów z podatków.

- To może być sytuacją dla tych pracowników, dlatego też na jutrzejszą [czwartek 26 stycznia 2022 r.] sesję Rady Miasta Gdańska wniesiemy apel, jako klub radnych Koalicji Obywatelskiej wspólnie z klubem Wszystko dla Gdańska – zapowiedział Cezary Śpiewak-Dowbor, który wymieniał, że w dokumencie wskazany będzie m.in. wspomniany wcześniej jubileusz Lotosu oraz fakt, że rocznicy nie sposób świętować radośnie „wobec dokonywanego podziału i sprzedaży jednego z najważniejszych gdańskich przedsiębiorstw”. Koncern ze stolicy Pomorza ma, jak wskazał stracić na fuzji z Orlenem produkcję asfaltową i biopaliw, a także połowy udziałów w sprzedaży paliw lotniczych i 417 stacji benzynowych. Wszystko to ma trafić do podmiotów spoza Unii Europejskiej lub do firmy MOL, gdzie większościowy udział mają Rosjanie.

- Właśnie w ten sposób rząd PiS z własnej inicjatywy oddaje kontrolę w kluczowej dziedzinie gospodarki podmiotom spoza europejskiej wspólnoty – zastrzegł. - Gdańsk traci bardzo dużą firmę, która nie tylko była pracodawcą dla dużej rzeszy wysoko wyspecjalizowanych pracowników, ale również mecenasem wielu wydarzeń kulturalnych, sportowych i społecznych – dodał.

- Ta decyzja nie ma uzasadnienia ekonomicznego, ale ma uzasadnienie polityczne. Jakie? Tego jeszcze nie wiemy – zastrzegł radny Andrzej Kowalczys (KO), który przekonywał, że „nie możemy liczyć na posłów partii rządzącej”. Zaapelował też do kolegów radnych i parlamentarzystów by próbowali „ratować Lotos dla Gdańska, Pomorza i Polski”.

Czy państwu nie jest smutno, że z mapy Polski znikną tego typu stacje benzynowe Lotos – chluba Gdańska i chluba Pomorza?

Piotr Grzelak / wiceprezydent Gdańska

- Czy państwu nie jest smutno, że z mapy Polski znikną tego typu stacje benzynowe Lotos – chluba Gdańska i chluba Pomorza? - pytał posłów i radnych wiceprezydent Gdańska, Piotr Grzelak, który zaznaczył, że w ostatnich latach „obserwujemy proces niszczenia spółek Skarbu Państwa z lokalizacją w Gdańsku”. Wskazywał na konflikt interesów w przypadku reprezentantów PiS i wymienił posła Kacpra Płażyńskiego (w czasie gdy prezesem Energi był Daniel Obajtek – kierownik w pionie ds. korporacyjnych Grupy Energa SA), radnego Andrzeja Skibę – szefa Stowarzyszenia Instytutu Debaty Publicznej, „którego działania były wielokrotnie wspierane przez spółkę Energa SA”, radnego Przemysława Majewskiego – „specjalistę ds. nadzoru włacicielskiego w spółce Energa SA”. Przypomniał, że w listopadzie 2020 r. Energa zrezygnowała ze sponsoringu stadionu w gdańskiej Letnicy (udało się wówczas uzyskać sponsora komercyjnego).

- Blisko pół miliarda złotych wyparowało z budżetu spółki Energa na rzecz inwestycji w Ostrołęce – argumentował zastępca prezydent Gdańska. - Pamiętacie państwo, Daniel Obajtek, jak był prezesem Energi opowiadał o tym, że warto, żeby Energa weszłą w tę inwestycję, po czym – jako prezes PKN Orlen – z tej inwestycji zrezygnował, a spółka Energa, która już właściwie nie jest spółką Skarbu Państwa, bo on w niej mniejszościowy udział, musiała podpisać stratę blisko pół miliarda złotych. I w końcu: przejęcie Energi przez Grupę Orlen. To nie tylko symboliczne osłabienie naszej spółki, ale przeniesienie w przyszłości również części procesów, a także kwestie podatkowe ważne dla miasta Gdańska i ważne dla Pomorza. Szanowni państwo radni, szanowni państwo posłowie, macie ostatnią szansę na honorowe zachowanie – dodał i apelował o powstrzymanie „fuzji, a właściwie przejęcia, Lotosu”.

PRZECZYTAJ: Do argumentów podnoszonych przez samorządowców, PKN Orlen odniósł się w specjalnym oświadczeniu 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama