Wybory samorządowe na Pomorzu. 31 incydentów wyborczych
Od północy, z piątku na sobotę, do godz. 15.30 w niedzielę, 7 kwietnia, pomorscy policjanci odnotowali łącznie 31 incydentów związanych z wyborami samorządowymi. Większość z nich dotyczyła niezgodnej z prawem agitacji.
- W 19 przypadkach mieliśmy do czynienia ze złamaniem zapisów Kodeksu wyborczego w zakresie ciszy wyborczej. Polegało to np. na zostawieniu ulotek w lokalu wyborczym czy ustawieniu przed lokalem auta oklejonego materiałami wyborczymi. Dwie osoby zostały wylegitymowane i odpowiedzą za zniszczenie plakatów wyborczych – mówi kom. Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Sporo zgłoszeń dotyczyło umieszczenia agitacji m.in. w mediach społecznościowych, pod postacią płatnych reklam czy linków, przekierowujących do stron konkretnych kandydatów.
Kandydat na radnego chciał przekupić głosujących?
Do najpoważniejszego incydentu, prawdopodobnie przestępstwa korupcji wyborczej, doszło na terenie powiatu nowodworskiego. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że kandydat na radnego oferował 100 zł w zamian za oddanie głosu na wskazanych przez niego kandydatów.
- Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w tej sprawie. Niewykluczone, że mężczyzna usłyszy zarzuty. Za tego rodzaju przestępstwo grozi 5 lat pozbawienia wolności – mówi rzeczniczka pomorskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze