O tym, że 29-letni dziś, zagrożony wyrokiem dożywotniego więzienia Stefan W. może karnie odpowiedzieć za zabójstwo prezydenta Gdańska, zadecydowała dopiero trzecia opinia zlecona biegłym psychiatrom, choć wskazywała na znaczny stopień ograniczenia jego poczytalność. Wciąż nie znamy terminu pierwszej rozprawy w procesie, wiemy jednak, że do składu orzekającego w IV Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Gdańsku weszła sędzia Aleksandra Kaczmarek, sędzia Agnieszka Kokoszczyńska i trójka ławników, o czym pisaliśmy tutaj.
Właśnie tej drugiej z wymienionych sędziów dotyczą wątpliwości, które zdaniem cytowanych przez „Rzeczpospolitą” ekspertów, mogą, a wręcz powinny, prowadzić do wniosków o jej odsunięcie od sprawy, a w ostateczności prowadzić nawet do podważania wydanego orzeczenia przez instytucje wymiaru sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Na czym polega problem z sędzią Agnieszką Kokoszczyńską?
„W 2020 r. została ona sędzią Sądu Okręgowego w Gdańsku na podstawie uchwały tzw. neo-KRS i nominacji prezydenta Andrzeja Dudy. Obecnie działająca Krajowa Rada Sądownictwa została zaś uznana za instytucję powołaną wadliwie, a co za tym idzie – uchwały dotyczące sędziowskich awansów nie mogą być prawnie skuteczne. Tak stwierdzały w ubiegłorocznych orzeczeniach trybunały Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Praw Człowieka” – czytamy na portalu rp.pl.
Napisz komentarz
Komentarze