zabójstwo Sopot

Prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko Maksymilianowi S., który 17 sierpnia ubiegłego roku zepchnął z peronu dworca w Sopocie mężczyznę wprost pod nadjeżdżający pociąg. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Przyjaciele tragicznie zmarłego Jakuba Siemiątkowskiego, 23-latka wepchniętego pod pociąg w Sopocie, założyli zrzutkę. Chcą zebrać 50 tys. zł na pomoc prawną dla jego najbliższych oraz organizację pogrzebu. Do tej pory udało się zgromadzić ponad 18 tys. złotych.

Młody, utalentowany tenisista okazał się ofiarą tragicznego zdarzenia na dworcu kolejowym w Sopocie, kiedy w ostatnią sobotę mężczyzna wepchnął go wprost pod nadjeżdżający pociąg. Zmarłym jest Jakub Siemiątkowski, jeszcze kilkanaście dni temu występujący w barwach Team Lufa w rozgrywkach Polskiej Ligi Tenisa o drużynowe mistrzostwo amatorów.

Jest zarzut zabójstwa dla 20-latka z Gdyni, który w Sopocie zepchnął -zdaniem śledczych - na tory wprost pod pociąg InterCity 23-letniego mężczyznę. Gdynianin usłyszał zarzut w południe w niedzielę 18 sierpnia. Prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia decyzję w sprawie zastosowania 3-miesięcznego aresztu tymczasowego podejmie sąd.