Kto prezydentem Sopotu? Jest kolejny kandydat
Powoli powiększa się grono lokalnych polityków, którzy wiosną 2024 r. rywalizować będą o fotel prezydenta Sopotu. W sierpniu, po ogłoszeniu przez Jacka Karnowskiego woli ubiegania się o mandat sejmowy, start w wyborach samorządowych zapowiedziała ówczesna zastępczyni prezydenta Magdalena Czarzyńska-Jachim. We wtorek, 19 grudnia do byłej wiceprezydent dołączył Jarosław Kempa. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Sopotu reprezentować będzie ruch miejski „Kocham Sopot”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Prezydent Sopotu chce do Sejmu. Kto go zastąpi? Jest kandydatka
Na konferencji w Dworku Sierakowskich w Sopocie Jarosław Kempa mówił o potrzebie zmiany stylu rządzenia miastem – „z jednoosobowego na zespołowy”. Przedstawił też hasło wyborcze: „Teraz Mieszkańcy”.
Sopot stoi przed olbrzymią szansą. Szansą na to, żeby zachować to, co dobre z czasów poprzednich rządów. Kontynuować te pomysły, które się udały, i rozwijać je twórczo. A równocześnie przed szansą, żeby odejść od tego, co nie służyło naszej wspólnocie: od niepotrzebnych podziałów, niepotrzebnych złych emocji.
Jarosław Kempa / kandydat na prezydenta Sopotu
– Chcę, aby każdy mieszkaniec, zarówno ten, któremu sprzyja fortuna, jak i ten, który jest w potrzebie, miał poczucie, że jego głos ma znaczenie i wpływa na kształtowanie przestrzeni, w której żyje – mówił Jarosław Kempa.
Radny Kempa: Zerwać z wizerunkiem imprezowni
Radny odniósł się do najważniejszych kwestii programowych. Wśród nich wymienił konieczność zerwania z wizerunkiem Sopotu jako „imprezowni”, w czym miałyby dopomóc wspieranie wydarzeń kulturalnych oraz polityka grantów dla artystów. Ponadto podkreślał potrzebę otwarcia się na studentów okolicznych uczelni, których do miasta powinny przyciągać nie tylko dyskoteki, ale przede wszystkim „atmosfera sprzyjająca rozwojowi innowacyjnych pomysłów i start up-ów”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jacek Karnowski ściął włosy. Prezydent Sopotu dotrzymał obietnicy
– Sopot musi być atrakcyjny w inny sposób niż dotychczas. Naszym zadaniem jest równoczesne patrzenie w przyszłość i sięganie do źródeł miasta, którymi są kultura oraz jego uzdrowiskowy charakter. Będę promował projekty wspierające te potrzeby. To wielka szansa na zmierzenie się z największym wyzwaniem miasta, jakim jest jego wymieranie – zapowiadał Jarosław Kempa.
Dodał, że wysoko ceni politykę senioralną prowadzoną przez dotychczasowe władze, ale chciałby ją poszerzyć, m.in. o dostęp do całodobowej apteki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sopot bez całodobowej apteki. Trwa zbiórka podpisów pod petycją
Kandydatowi towarzyszyli przedstawiciele „Kocham Sopot”, m.in. Wojciech Wężyk, radna Grażyna Czajkowska, która z ramienia tego stowarzyszenia ubiegała się o urząd prezydenta miasta w 2018 r. (w I turze uzyskała 18,99 proc. głosów) oraz radny Wojciech Fułek.
– Kiedy Jacek Karnowski odszedł do parlamentu, wiele osób mówiło mi, że jestem naturalnym kandydatem na ten urząd – mówił radny Fułek. – Ale ja od początku mówiłem, że teraz nadszedł czas na kogoś doświadczonego, ale młodszego. I Jarek Kempa jest właśnie takim kandydatem.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sopot ma komisarza. To Lucjan Brudzyński
Wybory samorządowe odbędą się wiosną 2024 r., prawdopodobnie w kwietniu. Obecnie obowiązki włodarza pełni w Sopocie komisarz, na którego wyznaczono Lucjana Brudzyńskiego.
Napisz komentarz
Komentarze