Zwiedzanie placówek muzealnych kojarzy nam się najczęściej z napisami "nie dotykać eksponatów" i dość rygorystyczną atmosferą. Muzeum Marynarki Wojennej postanowiło od tego odejść - w dniu Święta Wojska Polskiego zaproszono wszystkich chętnych na festyn w formie historycznego pikniku. Wstęp kosztował symboliczną złotówkę.
Tym razem nie tylko można było obejrzeć wszystkie ekspozycje, wielu przedmiotów można było dotknąć. Nawet założyć hełm wojskowy czy inne elementy oporządzenia. Zobaczyć z bliska broń, spróbować swoich sił w jej obsłudze. Na chętnych czekali rekonstruktorzy. Dla najmłodszych urządzono cieszące się wielkim powodzeniem zabawy, choćby ćwiczenie strażackie z tryskającym wodą wężem.
Kto zgłodniał, mógł się przekonać osobiście, czy opowieści o niepowtarzalnym smaku wojskowej grochówki z kuchni polowej są prawdziwe. To wszystko w niepowtarzalnej scenerii wystawy plenerowej, z kioskiem okrętu podwodnego, działami ze stawiacza min "Gryf" czy samolotami myśliwskimi w tle.
Napisz komentarz
Komentarze