Kwestia komunikacji miejskiej w Tczewie już dobrych kilku lat stawia władze miasta przed ogromnym wyzwaniem. W poprzedniej kadencji kilkukrotnie zapowiadano, że kolejny przetarg na prowadzenie usług w tym zakresie na pewno będzie na dłuższy czas, zapewne 10-letni. Jednak do tej pory nie tylko nie został on ogłoszony, ale kilka razy trzeba było posiłkować się umowami przeciwzakłóceniowymi, aby mieszkańcy mogli bez przeszkód korzystać z miejskich autobusów. Teraz, po dłuższym czasie, udało się przystąpić do przygotowania przetargu na normalnych, rynkowych zasadach.
Tczew robi krok w strone ekologicznego transportu
Zanim jednak miasto ogłosiło przetarg na świadczenie usług transportu publicznego, zadbało o zakup autobusów elektrycznych, które będą woziły mieszkańców. Można stwierdzić, że miasto Tczew realizuje jedno ze swoich najważniejszych zadań. Podpisana umowa obejmuje zakup 10 autobusów elektrycznych oraz budowę stacji ładowania. Tym samym Tczew robi solidny krok w stronę nowoczesnego i ekologicznego transportu publicznego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowe autobusy, w tym elektryczne, wyjadą na ulice Gdańska
Projekt o wartości ponad 33 mln złotych, z czego 22 mln złotych to dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy, stawia przed miastem naprawdę ambitne wyzwanie. To obecnie priorytetowe zadanie miasta. Realizacja projektu musi zostać zakończona do 30 czerwca 2026 roku, a to oznacza dużą presję czasu.
- Aktualnie trwają prace nad przygotowaniem specyfikacji autobusów oraz przygotowaniem się miasta do kolejnego przetargu na komunikację publiczną - mówi Andrzej Gockowski, zastępca prezydenta Tczewa do spraw gospodarczych. - Naszym priorytetem jest nie tylko zakup 10 nowoczesnych autobusów elektrycznych, ale także budowa stacji ładowania z pantografem na terenie transportowego węzła integracyjnego w Tczewie.
Zakup autobusów elektrycznych ma ogromny wpływ na kształt komunikacji miejskiej w Tczewie w przyszłości. Obecnie miasto przygotowuje się do przetargu na usługi transportu publicznego. Początkowo rozważano przetarg na dłuższy czas, jednak ostatecznie władze Tczewa zdecydowały się na rozpisanie przetargu na 16 miesięcy, aby mieć możliwość dokładnie przyjrzeć się, jak nowy, bądź ten sam przewoźnik realizuje swoje zadanie. Równie ważne, jeśli chodzi o 16-miesięczny okres, jest fakt, że pozwoli to dostosować przyszły kontrakt do nowej floty.
- Ta umowa będzie obejmowała okres 16 miesięcy na ten moment, z możliwością ewentualnego nieznacznego wydłużenia, ale na ten moment dominuje pogląd, że będzie to okres 16-miesięczny – wyjaśnia Andrzej Gockowski. - Po zakończeniu tego kontraktu planowany jest kolejny, już długoterminowy przetarg obejmujący okres od 8 do 10 lat, w którym zostanie uwzględniona nowa flota elektryczna.
Kto będzie woził mieszkańców Tczewa?
Firma P.A. Gryf, aktualny operator komunikacji miejskiej, będzie świadczył usługi do końca sierpnia 2025 roku. Władze Tczewa mają nadzieję, że procedura zamówienia publicznego przebiegnie bez przeszkód. Wówczas nowy kontrakt wejdzie w życie we wrześniu 2025 roku. Andrzej Gockowski, nie wyklucza, że pozostanie ten sam przewoźnik. Trzeba jednak pamiętać, że o wyborze zdecyduje najkorzystniejsza oferta, która zmieści się w posiadanych przez miasto środkach finansowych przewidzianych na ten cel.
Jeśli wszystko przebiegnie bez problemów, to mieszkańcy Tczewa już wkrótce będą mogli korzystać z bardziej ekologicznego i komfortowego transportu publicznego. Władze Tczewa podkreślają, że projekt zakupu autobusów elektrycznych to inwestycja w środowisko, ale tak samo ważna dla prezydenta jest kwestia wysłuchania i zmierzenia się z rosnącymi oczekiwaniami mieszkańców dotyczącymi jakości komunikacji miejskiej.
Napisz komentarz
Komentarze