Zabił 84-latkę, bo go zdenerwowała i znęcał się nad żoną? 55-latek trafi przed sąd

– Mężczyzna ten wielokrotnie ugodził kobietę nożem w klatkę piersiową oraz w plecy. Bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety, co wynika ze wstępnej opinii po przeprowadzeniu sekcji zwłok, był krwotok wewnętrzny do jamy opłucnej oraz krwotok zewnętrzny – mówili śledczy wkrótce po zatrzymaniu podejrzanego o zabójstwo, do którego doszło w nocy z 9 na 10 czerwca 2022 roku.

Ciało około godziny 4 rano 10 czerwca zostało odnalezione przed klatką bloku przy ul. Długie Ogrody w gdańskim Śródmieściu, a 55-letni dziś domniemany zabójca za kraty trafił 11 czerwca, zidentyfikowany na podstawie zapisów monitoringu.

ZOBACZ TEŻ: Zwłoki 84-latki w centrum Gdańska. Na ciele liczne rany kłute

Po trwającym przez niemal 12 miesięcy postępowaniu przygotowawczym, prokuratura zdecydowała się skierować do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia. Na mężczyźnie, który wciąż jest tymczasowo aresztowany, ciąży zarzut zabójstwa, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat lub nawet dożywotniego więzienia.

–10 czerwca 2022 roku we wczesnych godzinach porannych Wojewódzkie Centrum Powiadamiana Ratunkowego zostało powiadomione o ujawnieniu kobiety leżącej przed wejściem do jednego z budynków przy ulicy Długie Ogrody w Gdańsku. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jej zgon. W tracie oględzin na ciele kobiety ujawniono rany kłute na plecach oraz klatce piersiowej – relacjonuje sytuację z feralnego poranka prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która mówi też o ustaleniach śledztwa: - Zmarła to 84-latka mieszkająca w budynku, przed którym została znaleziona. Kobieta regularnie, co noc, z uwagi na problemy ze snem wychodziła na spacer.

Jak słyszymy, na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie w zamiarze bezpośrednim przestępstwa zabójstwa, a przesłuchany w toku śledztwa podejrzany pierwotnie przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa wyjaśniając, że pomiędzy nim , a kobietą doszło do wymiany zdań.

– Negatywna reakcja kobiety zdenerwowała go, co było powodem ugodzenia jej nożem – wskazuje prokurator Grażyna Wawryniuk. – W toku kontynuowanego śledztwa zmienił swoje stanowisko, które w ocenie prokuratora, w świetle materiału dowodowego jest przyjętą przez mężczyznę linią obrony. Ustalono również, że od wielu lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną, a w maju 2022 roku również groził jej pozbawieniem życia. Zarzucono mu popełnienie dwóch kolejnych czynów – dodaje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Gdyni zatrzymano dwa... spreparowane niedźwiedzie