Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

420 tys. zł na ratowanie zabytkowej willi przy Orzeszkowej

Kolejna miejska dotacja trafi do prywatnej właścicielki zabytkowej wilii przy ul. Orzeszkowej 2 w Gdańsku. Podczas ostatniej sesji rady miasta zdecydowano o przekazaniu 420 tys. zł na ratowanie obiektu. Przeciw zagłosowała większość radnych PiS.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Miejscy radni zdecydowali o przyznaniu dotacji celowej na ratowanie zabytkowej willi przy ul. Orzeszkowej 2 w Gdańsku. Środki trafią na wykonanie elementów wykończeniowych konstrukcji dachu, poszycia dachu, orynnowanie, odgromienie oraz odbudowę kominów. W uchwale zaznaczono, że stanowić będą 48 proc. nakładów koniecznych na wykonanie niezbędnych robót budowlanych.

- Prace w obrębie dachu zastały częściowo wykonane. Powstała więźba dachowa, odeskowanie oraz opapowanie. Zakres, o którym mówi ten wniosek, służy robotom wykończeniowym, aczkolwiek bardzo istotnym, które domknęłyby tę część zabezpieczania obiektu – tłumaczył na sesji 25 maja, Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków.

Przyznanie dotacji nie było jednak formalnością. Identyczną uchwałę zdjęto z porządku obrad kwietniowej sesji rady miasta, po tym, jak radni krytycznie odnieśli się do postawy właścicielki unikającej obecności na komisjach oraz sesji oraz przedstawienia jasnego planu dalszego remontu zabytku oraz jego przyszłej funkcji. Willa została przez nią zakupiona w 2004 r. za ponad 1 mln zł i zgodnie z umową, w ciągu trzech lat, miała zostać zaadaptowana na cele wyszczególnione w miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Przez kolejne lata stała zaniedbana, co w 2021 r. doprowadziło do zawalenia części jej fasady. Od tego czasu właścicielka ubiega się o kolejne dotacje, zarówno z ministerstwa kultury oraz urzędu miasta. Jak widać z ulicy, obiekt jest sukcesywnie zabezpieczany oraz remontowany. W 2019 r. miasto przekazało na ten cel 389 tys. zł, w 2022 r. kolejne 100 tys. zł. Po tym, jak na komisji zagospodarowania przestrzennego pojawił się przedstawiciel zarządcy, zapewniający, że aktualny jest plan stworzenia w budynku izby pamięci Polonii gdańskiej, radni zdecydowali o przyznaniu 420 tys. zł. Nie wszyscy byli „za”.

- Uważam za rzecz skandaliczną, że osoba, która chce od miasta prawie 0,5 mln zł, nie może przyjść na komisję czy na sesję osobiście i przekonać nas, że są ku temu argumenty. Będę przeciw tej uchwale – mówił radny Andrzej Skiba z PiS.

- Ja skupiam się na stanie nieruchomości. Dzięki temu dofinansowaniu przeciwdziałamy dalszej degradacji – przekonywał radny Jan Perucki z KO. - Głos przeciwny miałby większe znaczenie, gdybyśmy mówili np. o wykończeniu wnętrza.

- To, że właściciel nieruchomości będzie zwracał się co pół roku do różnych instytucji i straszył, że budynek się zawali, to nie jest dobra metoda na uratowanie tego zabytku, ale wyciąganie kolejnych dotacji – mówi Karol Rabenda, radny PiS.

- Czy zabytek jest remontowany? Jest. Czy minister kultury dał na to pieniądze? Dał. Czy rozliczył tę dotację? W znacznej większości tak. Nie ma dziś żadnego racjonalnego powodu, by zakładać, że te środki zostaną wydanie niezgodnie z przeznaczeniem – odpowiadał Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu KO.

Uchwałę przyjęto 14 głosami „za” przy 11 „przeciw”. Odrzucenia chcieli radni Prawa i Sprawiedliwości. Od głosu wstrzymało się pięciu radnych Koalicji Obywatelskiej.

Willę przy ul. Orzeszkowej 2 wybudowano w 1922 r. W czasach Wolnego Miasta Gdańska mieściła się w niej polska Ekspozytura Inspektoratu Ceł. Po wojnie, funkcjonowała tu m.in. izba wytrzeźwień, Przedsiębiorstwo Gastronomiczno-Handlowe „Konsumy” oraz zakład opieki zdrowotnej. Obecna właścicielka planuje urządzić w budynku lokale mieszkalne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama