Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Zamek w Malborku można będzie obejrzeć także z poziomu Nogatu

Zbliża się sezon letni, kiedy wiele osób będzie zażywać wypoczynku na wodzie. Malborczycy oraz przybywający do miasta turyści będą mieli do dyspozycji znacznie więcej sprzętu pływającego, którym można będzie odbywać rejsy po wodach Nogatu, zaś w ich trakcie oglądać monumentalny zamek krzyżacki oraz odbudowaną część Starego Miasta z poziomu rzeki. Ci, którzy pływają kajakami bądź smoczymi łodziami twierdzą, że to widok niepowtarzalny.
Zamek w Malborku znajduje się na Szlaku Zamków Gotyckich, także na szlakach rowerowych

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Malborku już prowadzi intensywne przygotowania do sezonu wakacyjnego, który oficjalnie rozpocznie się od 24 czerwca, choć w razie korzystnej aury z oferty ośrodka można będzie korzystać już wcześniej. Owe przygotowania wymagają czasem szeroko zakrojonych prac, np. na miejskim kąpielisku dowiezionych zostanie 150 ton piasku na plaże. 

- Porządkujemy teren, oczyszczamy plaże, okolice przystani, potem będziemy instalować elementy parku wodnego - informuje Piotr Sadowski, dyrektor malborskiego OSiR. - Nie zapadła jeszcze decyzja, czy korzystanie z parku wodnego będzie płatne, według stanu na dziś opłaty nie będą pobierane. Za wypożyczenie sprzętu wodnego trzeba już będzie zapłacić. Kajak jednoosobowy 10 złotych za godzinę, dwuosobowy 20 złotych, rower wodny 25, deska SUP to opłata 15 złotych za godzinę pływania. Pozyskano trzy nowe rowery wodne w kształcie samochodu "garbusa" - czteroosobowe, podobne rowery na jeziorze Zajezierskim w Sztumie cieszą się wielką popularnością.

Kajakiem czy rowerem popłynąć można spory kawałek nurtem Nogatu, który jest bardzo spokojny, nie ma więc problemu z płynięciem w górę rzeki. Niektórzy wypuszczają się aż do śluz w Szonowie i Rakowcu. To wymaga jednak więcej czasu, dlatego kajakiem czy rowerem wodnym turyści najczęściej wybierają się na wysokość zamku krzyżackiego, by zrobić fajne zdjęcia "z wody".

Przystań wodna w Parku Miejskim w Malborku, już dziś pozostaje tu niewiele wolnych miejsc do cumowania jednostek (Fot. Piotr Piesik)

Bardzo chętnie odwiedzane przez cały rok są przystanie nad Nogatem, nawet zimą pojawiało się tam wielu spacerowiczów. Mimo niedawnej rozbudowy przystani w Parku Miejskim coraz trudniej znaleźć wolne miejsce do cumowania swojej łódki. Cumowanie łodzi kosztuje 80 złotych za miesiąc, większa jednostka do 6 m długości to już wydatek 250 zł, powyżej tej długości kadłuba 350 zł - oczywiście dla tzw. stałych rezydentów. W przypadku przypływających np. na jedną dobę jachtem czy "hausbootem" trzeba zapłacić 140 zł za dobę. Co ważne - niezależnie od liczby członków załogi, z dostępem do wody, energii, zaplecza socjalnego i sanitarnego. Po pandemii COVID-19 wodniacy ponownie wpływają na śródlądowe szlaki. 

- W porządkowaniu kąpieliska aktywnie uczestniczą podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. To z jednej strony element resocjalizacji, z drugiej zachęta do zainteresowania się żeglarstwem, sportami wodnymi, aktywnym wypoczynkiem - uzupełnia Piotr Sadowski. - Tym bardziej że miasto pozyskało nowe żaglówki, w oparciu o które będziemy chcieli rozwinąć podstawowe szkolenie żeglarskie najmłodszych. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama