Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Grypa atakuje dzieci na Pomorzu! Plaga zachorowań

Tylko w ostatnim tygodniu zanotowano na Pomorzu ponad 40 tys. zachorowań na grypę, w większości u dzieci. W szpitalu dziecięcym na Polankach od początku grudnia przyjęto aż 453 małych pacjentów. Trudna sytuacja jest w całej Polsce, więc minister zdrowia nakazał w trybie pilnym NFZ monitorowanie obłożenia oddziałów pediatrii.
Grypa atakuje dzieci na Pomorzu! Plaga zachorowań

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Opustoszałe przedszkola i żłobki, obciążone praca gabinety pediatryczne, przepełnione szpitale. Z tygodnia na tydzień rośnie liczba zachorowań wirusowych u najmłodszych.

- Syn kolejny raz przyszedł z przedszkola z gorączką i katarem, a wszystkie miejsca na wizyty u pediatry od rana są zajęte - mówi pani Sylwia z Gdyni, mama trzyletniego Tomka. - Praktycznie wśród znajomych rówieśników syna dzieci dzielą się na te, które chorowały, które chorują i które już coś bierze.

Szczególnie niebezpieczne dla najmłodszych są infekcje wywołane wirusami grypy i RSV, atakującym górne i dolne drogi oddechowe. Szczególnie grypa, przebiegająca z wysoką, sięgającą 40 stopni gorączką, powoduje nie tylko silne bóle mięśni, stawów i głowy, ale także halucynacje u części dzieci.

Sytuacja bardzo trudna, zwłaszcza, że na Pomorzu brakuje też pediatrów.

dr Jerzy Karpiński / pomorski lekarz wojewódzki

 - W pierwszym tygodniu grudnia na Pomorzu zanotowano 30 tys. zachorowań na grypę, w tym aż 17 tys. u dzieci - wylicza dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - W następnym tygodniu - ponad 40 tys. , a dzieci jest już grubo powyżej 20 tys. Do tego dochodzi również zakażenie RSV, biegunki, inne zakażenia dróg oddechowych. Sytuacja bardzo trudna, zwłaszcza, że na Pomorzu brakuje też pediatrów.

Jarosław Cejrowski, rzecznik Szpitala Dziecięcego na gdańskich Polankach potwierdza, że od miesiąca widać bardzo duży wzrost zachorowań wśród dzieci.

- Od 1 grudnia hospitalizowanych było 453 pacjentów, to o ponad 20 procent więcej niż rok temu o tej porze - mówi Jarosław Cejrowski. - Prawdziwe oblężenie przeżywa Nocna i Świąteczna Opieka Zdrowotna, mieliśmy już w grudniu prawie tysiąc pacjentów. Najczęściej zgłaszają się pacjenci z infekcjami górnych o dolnych dróg oddechowych. Mamy dużo pacjentów z RSV, od września to ponad 300 przypadków. Rośnie też ilość dzieci z wirusem grypy. W grudniu zdiagnozowaliśmy grypę u prawie 100 małych pacjentów. Obłożenie szpitala dla dzieci z infekcjami jest na poziomie 90 procent.. Oddziały dla najmniejszych pacjentów są zajęte prawie w 100 procentach.

Pediatrzy po raz kolejny apelują, aby w tym czasie nie zabierać dzieci, zwłaszcza tych do 5. roku życia, do centrów handlowych. Grozi to w najlepszym wypadku spędzeniem świątecznych dni na opiece nad chorym dzieckiem. A w najgorszym - niebezpiecznymi powikłaniami i konieczną hospitalizacją.

Dr Jerzy Karpiński przypomina, że dzieci można jeszcze uchronić przed zachorowaniem na grypę lub ciężkim przebiegiem choroby.

- Liczę, że rodzice zdecydują się na szczepienie dzieci przeciw grypie - radzi lekarz wojewódzki. - Na razie wyszczepialność dzieci do czterech lat, sięga zaledwie jednego procenta. Jeśli w tej grupie mamy na Pomorzu około 200 tys. dzieci, oznacza to zaledwie dwa tysiące chronionych szczepionką najmłodszych. To naprawdę znikoma liczba. Warto szczepić, pamiętając, że  powikłania grypy są bardzo ciężkie -.To zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie opon mózgowych, zapalenie mózgu.  Dlatego zachęcam wszystkich rodziców, zwłaszcza, że mówimy o szczepionce w aerozolu do nosa i unikamy kłucia dzieci.

Na razie wyszczepialność dzieci do czterech lat, sięga zaledwie jednego procenta. Jeśli w tej grupie mamy na Pomorzu około 200 tys. dzieci, oznacza to zaledwie dwa tysiące chronionych szczepionką najmłodszych. To naprawdę znikoma liczba.

dr Jerzy Karpiński / pomorski lekarz wojewódzki

Pomorze nie jest wyjątkiem na mapie zachorowań. W całym kraju jest równie źle.

W środę minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na Twitterze: "Mamy blisko 270 tys. zachorowań na grypę na tydzień, z których połowa to dzieci. Zleciłem Narodowemu Funduszowi Zdrowia prowadzenie stałego monitoringu obłożenia pediatrii. Dziś zajętych jest 10 tys. miejsc pediatrycznych".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama