Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Radni przyjęli budżet Gdańska na 2022 r. Jakie inwestycje i zadania miasto ma w planach?

Gdańscy radni przyjęli budżet miasta na 2022 r. W stosunku do bieżącego roku, dochody miasta zmniejszą się o ponad 315 mln zł, na co główny wpływ będą mieć mniejszy udział w podatku dochodowym oraz obniżenie wielkości subwencji z budżetu państwa. Prezydent Gdańska krytykowała rozwiązania fiskalne przyjęte dla samorządów w ramach tzw. Polskiego Ładu, z kolei radni PiS przekonywali, że dochody miasta są niedoszacowane.
Gdańsk Śródmieście
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Wiadomo już, na jakie cele zostaną przeznaczone środki z przyszłorocznego budżetu miasta. Największe fundusze popłyną na rewitalizację gdańskich dzielnic (94,3 mln zł), co oznacza dalsze prace w Nowym Pocie, Biskupiej Górce, na Oruni i Dolnym Mieście.

Środki trafią także na:

  • kompleksową modernizację energetyczną budynków (48,9 mln zł),
  • węzły integracyjne – Gdańsk Główny, Gdańsk Wrzeszcz, oraz trasy dojazdowe do węzłów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej (43,9 mln zł),
  • Gdański Program Przeciwpowodziowy i system gospodarowania wodami opadowymi (41,4 mln zł),
  • Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej – etap IVa Nowa Warszawska (40,9 mln zł)
  • budowę i przebudowę dróg lokalnych, w tym ul. Kielnieńskiej na odcinku od obwodnicy S6 do wiaduktu kolejowego na styku obwodnic (36,7 mln zł).

Budżet Gdańska na 2022 r. przyjęty. Trudny budżet na trudne czasy

W sumie, w przyszłym roku miasto planuje wydać 4,44 mld zł, czyli o 38,5 mln zł więcej niż w 2021 r. Referująca założenia budżetu prezydent Gdańska, mówiła, że wpływ na to będą mieć rosnące ceny usług, energii, kosztów pracy, w tym wzrost minimalnego wynagrodzenia. Największy wzrost wydatków planuje się na drogi oraz komunikację miejską. W ramach tzw. janosikowego miasto zapłaci o 1,4 mln zł więcej.

– Nie ma realnej perspektywy planowania inwestycji, jak to było jeszcze 10 lat temu. Tort jest coraz skromniejszy i z coraz większą uwagą trzeba go dzielić – mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. – Ten projekt, to najlepsze, co udało się w tym trudnym czasie przygotować. Trzeba liczyć, że za jakiś czas w Polsce zmieni się władza, która nie będzie chciała zwijać polskiego samorządu.

Przyszłorocznemu wzrostowi wydatków towarzyszyć będzie spadek dochodów, które zaplanowano w wysokości 3,73 mld zł. To oznacza deficyt ponad 700 mln zł. Tu jako główny powód wskazywano wprowadzenie tzw. Polskiego Ładu, w tym obniżenie dochodów z PIT i brak rekompensaty z budżetu miasta. Urzędnicy gdańskiego magistratu wyliczają, że gdyby nie ostatnie rozwiązania wprowadzone przez rząd, szacunkowe wpływy z PIT wyniosłyby 1208 mln zł, a nie 938 mln zł, jak jest obecnie.

–  „Polski rozkład” pozostawia wyłącznie złe skutki – komentował radny Krystian Kłos z Koalicji Obywatelskiej. – Ciągle słyszymy o tym, jakie to środki nie zasilają naszego budżetu, tylko że, jak się komuś ukradnie 100 zł, a odda 20 zł, powstaje pytanie, czy jest się złodziejem, czy już nie. To już pozostawiam państwu do rozważenia. Skutki tego będziemy odczuwać w kolejnych budżetach. Co nam dał PiS? Drożyznę: wzrost cen energii o 32 proc., cen oleju napędowego o 22 proc, inflacji do 7,8 proc. Koszty energii wzrosły w ciągu ostatnich 5 lat o 100 proc. W latach 2016-2021 do zadań zleconych przez rząd dopłaciliśmy 90 mln zł, które moglibyśmy przekazać np. na pływalnie.

Budżet Gdańska na 2022 r. przyjęty.  Chybione prognozy?

Polskiego Ładu bronili radni PiS. Z wypowiedzi członków Prawa i Sprawiedliwości płynęło przekonanie, że urząd sztucznie kreuje złą sytuację w zakresie przyszłorocznych wydatków oraz dochodów, a przedstawione prognozy w większości się nie potwierdzą.

– Plan budżetu w tym roku nie odbiega zasadniczo w założeniach od tego, co było w 2021 r. – komentował Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. – Nie widzimy tu prawie pół mld zł dochodu miasta, który urząd transferował pod postacią 500+. Teraz ta kwota będzie po stronie ZUS. Wartości zapisane w planie budżetowym musimy wziąć pod szkiełko i przekalkulować, czy nie zmienią się, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą Polski. W przyszłym roku Gdańsk powinien skorzystać m.in. z tarczy antyinflacyjnej, która bezpośrednio przełoży się na budżet. Jeżeli mówimy, że dochody Gdańska spadną o 200 mln zł, to pamiętajmy, że dwa razy więcej zostanie w kieszeni gdańszczan.

– Uderzanie w polski rząd oraz przekonywanie, że przyjęte rozwiązania uderzą w samorząd, mogą okazać się kłamstwem – dodawał radny PiS Przemysław Majewski. – Wielokrotnie słyszymy, że to stabilny budżet na trudne czasy, natomiast spójrzmy, na jakie to priorytetowe zadania miasto zabezpiecza środki w 2022 r. Działania promocyjne – wzrost o 35 proc. Kolejne wywiady pani prezydent czy usługi makeupu na pewno będą realizowane. Spójrzmy na wdrażanie modelu integracji imigrantów – tu wzrost o ponad 100 proc. Rozwój działań proobywatelskich – wzrost o 3400 proc. Przy takich wyliczankach można znaleźć kilka milionów złotych.

Ostatecznie radni przyjęli budżet Gdańska przy 22 głosach „za” oraz 11 „przeciw”. Za taką decyzję dziękowała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama