- Tym razem zaśpiewamy Polsce – mówi gospodyni i pomysłodawczyni cyklu Monika Zytke. - Nie będzie jednak sztampowo - choć oczywiście w repertuarze znajdzie się, bo jakże by inaczej, pieśń legionowa czy partyzancka. Ale wspomnimy muzycznie również czasy Solidarności, będzie też utwór Wojciecha Młynarskiego czy Krzysztofa Klenczona. Wielkie emocje gwarantowane!
Zdaniem Moniki Zytke polskimi kompleksami w temacie śpiewania można by wytapetować najwyższe drapacze chmur i jeszcze by trochę zostało… - Dlaczego wstydzimy się śpiewać? Bo nie śpiewamy… - uważa. - Śpiew jest jak chodzenie czy pływanie – człowiek uczy się po prostu robiąc to. Tymczasem nie śpiewamy, bo się wstydzimy, że nie umiemy, a nie umiemy, bo nie śpiewamy – i kółko się zamyka. Każdy kompleks ogranicza naszą psychikę, warto się więc ich pozbywać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Gdy będzie nas więcej, spotkamy się na stadionie i zaśpiewamy jak irlandzcy kibice”
Monika Zytke, dyrygent z wieloletnim i międzynarodowym doświadczeniem, zawsze na koncertach zaprasza do zabawy publiczność – choćby to była jedna fraza do zaśpiewania czy jeden rytm do zaklaskania. Potem słyszy: „wie pani, to było cudowne, ja nie śpiewałem od podstawówki”.
- Śpiew – zwłaszcza wspólny – ma niezwykłe właściwości zdrowotne – zapewnia. - Uwalnia endorfiny niezbędne nam do dobrego samopoczucia, obniża poziom hormonu stresu. W dzisiejszych czasach odstresowanie jest nam potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Śpiewajmy – będziemy zdrowsi!
Wydarzenie jest dofinansowane przez Miasto Gdańsk.
Napisz komentarz
Komentarze