Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Policjanci zapobiegli targnięciu się na życie przez 38-letniego tczewianina w... Niemczech

Tylko błyskawiczna reakcja i profesjonalizm w działaniu tczewskiej służby dyżurnej pozwoliły uratować 38-letniego tczewianina przebywającego na terenie Niemiec. Mężczyzna zadzwonił na policję w Tczewie i powiedział, że chce popełnić samobójstwo. Rozpoczęła się gra o ludzkie życie, w której czas nie był sprzymierzeńcem. Oficerowie dyżurni z Tczewa, do czasu przyjazdu niemieckich służb do miejsca pobytu mężczyzny, utrzymywali kontakt z tczewianinem i odwodzili go od targnięcia się na swoje życie.
oficerowie dyżurni tczewskiej policji
Oficerowie dyżurni tczewskiej komendy policji

Autor: KPP Tczew

Zastępca oficera dyżurnego w Komendzie Powiatowej Policji w Tczewie asp. szt. Waldemar Garsztka w niedzielę, 9 października odebrał telefon od mężczyzny, który oświadczył, że przebywa na terenie Niemiec i chce popełnić samobójstwo.

– Po odebraniu tego typu zgłoszenia liczy się czas, i doskonale wiedzą o tym oficerowie dyżurni, którzy każdego dnia pracują pod presją czasu – wyjaśnia st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej komendy policji. – Zajmowane przez nich stanowisko wymaga podejmowania błyskawicznych i właściwych decyzji. Tu nie ma loterii i każda reakcja musi być właściwa.

Po odebraniu takiego zgłoszenia rozpoczyna się gra o ludzkie życie, w której czas nie jest sprzymierzeńcem.

st. post. Katarzyna Ożóg / z tczewskiej komendy policji

– Zastępca dyżurnego podczas rozmowy ustalił wiele istotnych informacji. W tym samym czasie oficer dyżurny asp. szt. Sławomir Piórek błyskawicznie powiadomił Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku oraz Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji w komendzie głównej – dodaje st. post. Katarzyna Ożóg.

Asp. szt. Waldemar Garsztka, zastępca oficera dyżurnego

Wszystkie zdobyte informacje, w tym miejsce pobytu mężczyzny oraz miejsce zamieszkania jego żony, szybko dotarły do niemieckiej policji. Asp. szt. Waldemar Garsztka ustalił także numer telefonu do znajomego 38-latka, który mieszka w pobliżu niedoszłego samobójcy. Funkcjonariusz polecił mu udać się do kolegi, aby mu pomóc.

– Oficerowie dyżurni, do momentu przyjazdu służb niemieckich, utrzymywali kontakt z dzwoniącym tczewianinem i odwodzili go od targnięcia się na swoje życie – mówi st. post. Katarzyna Ożóg. – Jeden z niemieckich funkcjonariuszy przekazał tczewskim oficerom dyżurnym, że służby są już na miejscu i przejmują działania.

Asp. szt. Sławomir Piórek, oficer dyżurny Policji w Tczewie

Warto odnotować, że obaj interweniujący policjanci to doświadczeni funkcjonariusze. W policji pracują już:

  • oficer dyżurny asp. szt. Sławomir Piórek od ponad 31 lat,
  • a zastępca oficera dyżurnego asp. szt. Waldemar Garsztka – 22 lata.

W akcji pomocowej, wymagającej współpracy z zagranicznymi służbami, brali udział po raz pierwszy, ale to tylko dlatego, że obecne funkcje pełnią od niedawna. Oficer dyżurny – od 3 lat, a zastępca – od 3 miesięcy. Tym bardziej, ich sprawnie przeprowadzona akcja zasługuje na docenienie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama