Pożar na terenie Sopockiego Klubu Żeglarskiego Ergo Hestia objął jeden z hangarów, gdzie znajdował się sklep żeglarski Surfoteka. Mimo akcji ratowniczej z udziałem sześciu zastępów straży pożarnej, znajdujące się wewnątrz sprzęt, odzież, wyposażenie spłonęły.
Co udało się wydobyć na zewnątrz, nie nadaje się do użytku z powodu spalenizny. Straty materialne są bardzo duże. Szczęściem w nieszczęściu, nikt nie doznał szwanku. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn zdarzenia.
Pożar Surfoteki w Sopocie. Ruszyła zbiórka
Pożar Surfoteki odbił się szerokim echem wśród żeglarzy i sportowców. Kilka godzin po zdarzeniu założono internetową zrzutkę, aby wesprzeć właściciela sklepu, który stracił dobytek.
Jak czytamy w opisie zbiórki na portalu zrzutka.pl:
„Pożar na terenie Sopockiego Klubu Żeglarskiego Ergo Hestia w Sopocie poruszył sportowe środowisko całego Trójmiasta. Żywioł zniszczył sklep żeglarski Surfoteka i magazyn ze sprzętem, straty są olbrzymie, a skutki pożaru stawiają właściciela – Romka Budzińskiego – w sytuacji kryzysowej, bo spłonęły również maszyny do serwisu narciarskiego i wyposażenie wypożyczalni, która działa w Surfotece w okresie zimowym”.
PRZECZYTAJ TEŻ: W pożarze Łebskiej Chaty spłonął pobliski hotel. Ruszyła zbiórka na jego odbudowę
„Romek Budziński to wizytówka sopockiego żeglarstwa, wielokrotnie nagradzany trener dzieci i młodzieży, którego podopieczni stawali na podium mistrzostw świata i Europy. Jego zawodnicy nad zatokę z trofeami regularnie wracali też z krajowych regat. Sportowy mentor, wychowawca, życzliwy człowiek, bez reszty oddany swojej życiowej pasji – to Romek, któremu chcemy pomóc odbudować projekt, w który w ostatnich latach zainwestował szczególnie dużo środków i czasu.
Romek chce nadal pracować w Sopocie. Pomóżmy mu zbudować nowoczesne, przestronne i przyjazne, jak zawsze, miejsce dla narciarzy i surferów! Wesprzyjcie zrzutkę na budowę nowej Surfoteki w Sopocie i ruszajcie na półwysep – pianki, deski i latawce czekają!”.
Napisz komentarz
Komentarze