Protest kierowców Ubera i Bolta w Gdańsku! Dlaczego żądają zmian?
To nie pierwsza taka demonstracja organizowana przez kierowców związanych z popularnymi platformami przewozowymi. Protestujący oczekują wprowadzenia minimalnej kwoty netto dla kierowcy za każdy wykonany kurs, niezależnie od jego długości, w kwocie 12 zł. Ponadto żądają co najmniej 3 zł za każdy przejechany kilometr, natomiast w nocy stawka powinna być wyższa o 25 procent na terenie miasta, o 50 procent poza miastem. Zdaniem kierowców, dopiero wtedy warunki ich pracy stałyby się godziwe przy obecnych kosztach ponoszonych na utrzymanie samochodu, zakup paliwa, obowiązujące prawem podatki oraz opłaty. Obecnie platformy narzucają coraz wyższe prowizje, po których odliczeniu dla kierowcy pozostaje bardzo niewiele – to nie pokrywa coraz wyższych kosztów prowadzenia działalności.
Protest kierowców Ubera i Bolta w Gdańsku! Zobacz zdjęcia

Kierowcy wskazują, że od nich oczekuje się określonego poziomu wykonywanej usługi, poczynając od punktualnego przybycia do klienta, niezbędnej kultury osobistej, sprawności, odpowiedniego wyposażenia pojazdu itd. To sprawy oczywiste i zrozumiałe. Niestety w zamian nie idą stawki oferowane kierowcom, którzy codziennie spędzają bardzo dużo czasu za kierownicą. Nie uwzględniają też stałego wzrostu cen podstawowych produktów, części samochodowych, paliw, usług serwisowych. Jak wskazują protestujący, nie chodzi im bynajmniej o warunki luksusowe, lecz zapewniające godziwe warunki pracy i życia.
Czytaj też: Napadł na taksówkarza w Anglii, wpadł po 18 latach
Akcje protestacyjne nie są kierowane przeciwko klientom czy innym kierowcom, chodzi o zwrócenie uwagi opinii publicznej na wciąż nierozwiązany problem. Taksówkarze Ubera, Bolta i FreeNow liczą na rozmowy z przedstawicielami platform i wspólne wypracowanie nowych, lepszych zasad współpracy.
Napisz komentarz
Komentarze