Sopot kolejny raz walczy z golasami. Przypomina o kampanii „Szanuj Sopot”

Sopot powraca do zainicjowanej cztery lata temu kampanii publikując plakaty w języku polskim i angielskim, przypominające o podstawowych zasadach zachowania. Zwracają uwagę zwłaszcza na uszanowanie spokoju sąsiadów, czyli niezakłócanie spokoju nocnego, na parkowanie samochodów tylko w miejscach wyznaczonych, na korzystanie z publicznych toalet zamiast załatwiania potrzeb pod przysłowiowym krzakiem, wreszcie na chodzenie w strojach kąpielowych tylko na plaży.

Plakaty kampanii "Turysto szanuj Sopot" przekazano do spółdzielni mieszkaniowych, są do dyspozycji wspólnot mieszkaniowych oraz właścicieli posesji, stanowiąca część kampanii animacja jest udostępniona w mediach społecznościowych, na infomatach, w punktach Informacji Turystycznej oraz na lotnisku w Rębiechowie. Mało tego, animację zobaczyć można na statkach Żeglugi Mazurskiej, w Giżycku, w Zakopanem, wyświetlana jest też przed seansami letniego kina na sopockim molo.

Czy miasto i jego służby może tylko apelować o zachowanie zasad savoir vivre'u turysty, czy może stosować sankcje za ich nieprzestrzeganie? 

Jak mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie, w kampanii „Turysto, szanuj Sopot!" miasto kłądzie przede wszystkim nacisk na zasady dobrego wychowania i takie zachowania, które są zgodne z podstawowymi zasadami współżycia społecznego. Chodzi m.in. o uszanowanie spokoju sąsiadów, przestrzeganie ciszy nocnej, zachowanie wokół siebie czystości, prawidłowe parkowanie, by nie utrudniać życia innym.

- W wielu przypadkach Straż Miejska czy Policja skutecznie interweniują, dotyczy to np. nieprawidłowego parkowania, zakłócania spokoju w nocy czy zakłócania porządku. Jeśli chodzi o stroje plażowe w mieście, to mówimy raczej o wysokich standardach, które chcielibyśmy by obowiązywały w Sopocie. To kwestia dobrego smaku i wychowania, savoir-vivre. Skąpe stroje plażowe tak, ale na plaży, nie w mieście czy restauracji - mówi Dusza. 

- Jeśli chodzi o alkohol na plaży, podobnie jak w przypadku miejsc publicznych, osoba pijąca na plaży może się liczyć ze stuzłotowym mandatem - kontynuuje komendant Straży Miejskiej. - W przypadku nieprawidłowego parkowania strażnicy miejscy reagują na bieżąco, mieszkańcy często dzwonią w tej sprawie. Niestety ustawa zabrania pobierania w Sopocie opłat za parkowanie w weekendy. Mogą to robić tylko gminy o liczbie mieszkańców powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Natomiast w Sopocie największy ruch i natężenie turystów i samochodów jest właśnie w weekendy. Straż Miejska intensyfikuje wtedy swoje działania, patrolując miasto razem z pracownikami ZDiZ. Jednym ze sposobów na rozładowanie wzmożonego ruchu jest także parking buforowy przy Ergo Arenie. Jest tam 700 bezpłatnych miejsc parkingowych, a do centrum, na plażę i do Opery Leśnej dojechać można wygodnymi eko pojazdami.