Nastolatek utonął w sobotę, 25 czerwca na Jeziorze Borzechowskim Wielkim.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tragedia w Jeziorniku koło Zblewa. W Jeziorze Borzechowskim utonął 15-latek
Dzień później, 26 czerwca kolejna tragedia wydarzyła się na jeziorze Brzeźno w okolicy Dziemian w powiecie kościerskim. 71-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego zażywał tam kąpieli na niestrzeżonym przez ratowników kąpielisku. W pewnej chwili zaczął tonąć. Pomocy starali się udzielić mu znajdujący się w pobliżu ludzie, niestety, bezskutecznie. Mężczyzna utonął.
Następna ofiara wody została wyłowiona wtorkowym (28.06.) przedpołudniem w Nowym Barkoczynie. Policja została powiadomiona, że w wodzie znajduje się mężczyzna. Wezwani natychmiast strażacy wydobyli go z wody, niestety, nie dawał już oznak życia. Jak wynika z pierwszych ustaleń dochodzenia, to 57-latek, który w poniedziałek, 27 czerwca wieczorem wybrał się na wędkowanie. W jaki sposób wpadł do wody, wyjaśniają policjanci.
Z wielu stron kierowane są apele o zachowanie maksymalnej ostrożności w czasie wypoczynku nad wodą. Warto potraktować je poważnie. Policjanci zwłaszcza zwracają uwagę, by szukać ochłody w miejscach pozostających pod dozorem ratowników wodnych oraz nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu.
Napisz komentarz
Komentarze