W Przechlewie Mikołaj spotkał się z dziećmi nieco szybciej, ale za to w towarzystwie kolorowego i głośnego orszaku. Przybył nie saniami, lecz swoim niezwykłym pojazdem zbudowanym na bazie ciężarówki. Towarzyszyły mu śnieżynki oraz kawalkada czerwonych pojazdów. Dzięki temu mógł odwiedzić zakłady pracy, urząd gminy, szkoły, przedszkola i żłobek. Dla wszystkich, których spotykał na swojej drodze, miał słodkie upominki. Jak podliczył, rozdał ich grubo ponad tysiąc.
A wieczorem na placu przed dworcem autobusowym rozpoczął się przechlewski Jarmark Bożonarodzeniowy, podczas którego lokalni rękodzielnicy oraz handlowcy mogli zaprezentować i sprzedać swoje towary. W ofercie były przede wszystkim ozdoby świąteczne, stroiki, a nawet gotowe prezenty. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich serwowały pyszne potrawy. Była też zagroda z żywymi zwierzętami.
Również w Człuchowie najmłodsi mieszkańcy mogli na żywo spotkać się ze Świętym Mikołajem. Gość pojawił się na rynku, jak zawsze w towarzystwie motocyklistów. Były muzyka, tańce i okazja do wspólnej zabawy. Włączono także lampki na choince, która kilka dni wcześniej pojawiła się w centrum miasta. Tegoroczna ma 10 metrów wysokości i została podarowana przez państwa Jodłowskich.
Napisz komentarz
Komentarze