Teren, którego Stocznia Centrum Gdańsk jest właścicielem od 2016 r., ma powierzchnię prawie 9 hektarów i leży na lewym brzegu Martwej Wisły. To obszar półwyspu Drewnica, dawnej Stoczni Schichaua, od południa ograniczony dawną ulicą Narzędziowców oraz wysunięty na północ teren w pobliżu stadionu Stoczniowego Klubu Sportowego przy ul. Marynarki Polskiej.
- Mamy na tym terenie 14 budynków wpisanych do rejestru zabytków, uzupełnimy to nową zabudową. Łącznie powierzchnia użytkowa wszystkich obiektów będzie wynosić ok. 120 tysięcy metrów kwadratowych - poinformował prezes SCG.
Wśród zabytków są dawne obiekty przemysłowe związane z produkcją stoczniową. Pochodzą głównie z dwóch okresów. Jeden to przełom XIX i XX wieku i do tej grupy zaliczają się budynki dawnej Stoczni Schichaua w pobliżu ulicy Jana z Kolna. Drugi zespół obiektów zlokalizowany jest przy ul. Elektryków i pochodzi z lat II wojny światowej. Na terenie SCG znajduje się też dawna szatnia stoczniowa, powstała w latach 70. ub. wieku.
Krzysztof Sobolewski przyznał, że adaptacja budynków historycznych to duże wyzwanie dla inwestora wymagające wielu uzgodnień z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
- Zdecydowana większość z tych obiektów zabytkowych jest obecnie użytkowana. Częściowo jeszcze przez przemysł, ale w większości przez nowe funkcje związane z rozrywką, gastronomią i kulturą. Są też budynki, jak na przykład obiekt nr 64 (dawna kotłownia), który nie jest użytkowany i będzie wymagał większego remontu - zaznaczył prezes spółki.
Wyjaśnił, że zabudowa na półwyspie Drewnica będzie spełniać wszystkie mieszane funkcje charakterystyczne dla śródmiejskiej części miasta.
- Będą tu zarówno mieszkania, jak i miejsca do pracy, zabawy i kultury. Funkcje usługowe, takie jak hotele, czy biura i sklepy w parterach budynków, stanowić będą około 30 procent całości zabudowy. Warto dodać, że na terenie przyszłej dzielnicy działają od kilku lat miejsca związane z kulturą i rozrywką takie jak Klub B90, Ulica Elektryków, SoSalsa i 100cznia - nadmienił prezes SCG.
Wysokość zabudowy w przyszłej dzielnicy będzie wynosić ok. 27-30 metrów.
Miasto 15-minutowe
Koncepcja zabudowy terenu, którego właścicielem jest Stocznia Centrum Gdańsk, ma spełniać urbanistyczną wizję tzw. miasta 15-minutowego.
- Ta idea zakłada, aby mieszkańcy dzielnicy wszystkie swoje podstawowe potrzeby mogli zrealizować w przysłowiowy kwadrans. W ramach tych 15 minut powinni mieć możliwość dotarcia do pracy, wysłania dzieci do szkoły, zrobienia zakupów, czy skorzystania z oferty spędzenia czasu wolnego - objaśnił Krzysztof Sobolewski.
Prezes SCG przyznał, że proces inwestycyjny będzie trwał długo.
- Ja sam przy tym projekcie pracuję już 15 lat i zamierzam poświęcić mu jeszcze kolejnych 10, przechodząc od fazy planowania do pełnej realizacji. Sądzę, że nowe budynki zobaczymy za ok. trzy lata. Jeśli chodzi o istniejące obiekty, to od dwóch lat zajmujemy się procesem ich adaptacji - podał prezes SCG.
Jako pierwsze nowe budynki na półwyspie Drewnica powstaną dwa zespoły budynków mieszkalnych.
- Jeden z nich będzie tworzył pierzeję ulicy Narzędziowców i ks. Jerzego Popiełuszki, a drugi będzie po drugiej stronie ulicy Narzędziowców w bezpośrednim sąsiedztwie bulwaru. W obu budynkach będzie dostępnych ok. 20 tys. metrów kwadratowych mieszkań i ok. 4 tys. m kw. usług w parterach - poinformował Krzysztof Sobolewski.
W spółce Stoczni Centrum Gdańsk kapitał jest w większości polski, dwóch inwestorów jest z USA.
Na terenie Stoczni Gdańskiej nigdy nie było dużo zieleni
O koncepcji zagospodarowania półwyspu Drewnica na Młodym Mieście przez spółkę Stocznia Centrum Gdańsk dyskutowano podczas dialogu społecznego. Debata z udziałem mieszkańców i ekspertów została zorganizowana przez stowarzyszenie Inicjatywa Miasto. Od marca w NOMUS Nowym Muzeum Sztuki przy ulicy Jaracza 14 odbyło się łącznie pięć spotkań.
Podczas wtorkowego spotkania, będącego finałem dialogu społecznego nt. zagospodarowania półwyspu Drewnica, padały m.in. pytania o zieleń w przyszłej dzielnicy.
Architekt miasta Gdańska prof. Piotr Lorens zwrócił uwagę, że generalnie na terenie stoczniowym nigdy nie było parków, ani większych założeń zieleni.
- Istniały jedynie ogródki i fragmenty zieleni. Dopiero w latach 70. i 80. ub. wieku ta zieleń rzeczywiście podrosła dość mocno i na zdjęciach np. z lat 90. widać, że pojawiały się nawet nasadzenia. Większość z tego była na miejscu obecnie realizowanego osiedla Doki tj. zaplecza Sali BHP oraz siedziby Europejskiego Centrum Solidarności. Zieleń była też na dzisiejszej ulicy ks. Popiełuszki. Była tam aleja obsadzona dosyć dorodnymi topolami. I do tego chcemy wrócić w planach związanych z kształtowaniem tej przestrzeni. W planach miasta jest wprowadzenie w ciągu ul. Popiełuszki linii tramwajowej. Będzie ona projektowana prawdopodobnie wzdłuż ulicy Nowomiejskiej, między budynkiem ECS a biurowcem Eternum - zapowiedział Piotr Lorens.
Ocenił, że koncepcja szpaleru drzew jest pomysłem sensownym.
- To będzie pierwszy element, stanowiący większy fragment całego założenia zieleni, kontynuowanego wzdłuż obecnego przebiegu ul. ks. Popiełuszki do skrzyżowania z ul. Rybaki Górne i dalej aż do mniej więcej Muzeum II Wojny Światowej. Na całym tym terenie mamy rezerwę terenu gminnego, który może być spokojnie wykorzystany na cele zielone - uważa architekt miasta.
Koncepcja zagospodarowania półwyspu Drewnica została przygotowana przez pracownię JEMS Architekci z Warszawy.
To jedna z najbardziej utytułowanych polskich pracowni architektonicznych, mająca na swoim koncie realizację ponad 200 budynków użyteczności publicznej, obiektów kulturalnych i biurowych. JEMS Architekci wykonali m.in. rewitalizację Hali Koszyki w Warszawie, siedzibę Agory w stolicy, Międzynarodowe Centrum Konferencyjne w Katowicach, rozbudowę Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu czy budynek biurowy Pixel w stolicy Wielkopolski.
Napisz komentarz
Komentarze