Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gdy wszystko czuje się bardziej. Jak pomóc dziecku w depresji?

Nauczyciel nie może zdiagnozować ani leczyć, ale obserwując, może alarmować, że z uczniem dzieje się coś złego. Na co powinien zwracać uwagę, jak pomóc dziecku czy nastolatkowi zagrożonemu depresją? Samobójstwa, po wypadkach komunikacyjnych, są obecnie główną przyczyną śmierci dzieci i młodzieży - wynika z danych policji.
splecione ręce, szpital psychiatryczny na Srebrzysku w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Z każdym rokiem rośnie liczba dzieci i młodzieży cierpiących na depresję, co kilka dni samobójstwo popełnia jedno polskie dziecko. W ubiegłym roku na Pomorzu na swoje życie targnęło się 294 dzieci – najmłodsze miało 7 lat. Rośnie też liczba dzieci, chorujących na depresję. Psychologowie i terapeuci przypominają: dzieci i nastolatkowie wysyłają wcześniej sygnały, że zmagają się ze stanami depresyjnymi.

Najważniejsza jest profilaktyka, wykrywanie pierwszych symptomów i wsparcie na początku problemu – taką opinię podzielają wszyscy, biorący udział w projekcie „Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży”. W jego ramach w Gdańsku odbyła się konferencja, skierowana przede wszystkim do nauczycieli i pedagogów, podczas której psychiatrzy i psychologowie mówili o m.in. wpływie pandemii na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, rozpoznawaniu depresji u uczniów oraz rosnącej liczbie samobójstw.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Akcja społeczna „Zawsze Pomorze”. Ratujmy nasze dzieci – walczymy o pomoc psychiatryczną dla najmłodszych

Często to właśnie nauczyciele stają na „pierwszej linii frontu” walki z depresją najmłodszych. Konferencja – pierwsza z cyklu - organizowana przez Wojewódzki Szpital Psychiatryczny na gdańskim Srebrzysku oraz Urząd Marszałkowski ma na celu podniesienie świadomości na temat wczesnego rozpoznawania objawów stanu depresyjnego u uczniów oraz dzielenie się dobrymi praktykami w zakresie profilaktyki, wsparcia i pomocy psychologiczno-pedagogicznej udzielanej dzieciom i młodzieży.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Jak rozpoznać depresję?

Dziecko dużo czasu spędza w szkole. Nauczyciele przebywają z nimi nawet 10 godzin dziennie. Nawet jeśli ni dostrzegą tego rodzice, to nauczyciel może zauważyć zmiany w dotychczasowym zachowaniu dziecka wśród kolegów.

Jednak – jak przypomina Aleksandra Musielak, psycholożka, wicedyrektorka Morskiej Szkoły Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku - nastolatek to osoba, która przeżywa takie same emocje jak dorosły, tylko wszystkie bardziej.Dlatego może okazać się, że nauczyciel nie zawsze będzie wiedział, czy problem staje się poważny.

Nauczyciele muszą sobie zdawać sprawę z tego, że stany depresyjne najłatwiej rozpoznać właśnie po zmianach zachowania u dziecka. Gdy dziecko źle się uczy, zapomina, ma problemy z koncentracją, zarzuca hobby - to może wskazywać na depresję.

Aleksandra Musielak / psycholożka, wicedyrektorka Morskiej Szkoły Podstawowej w Gdańsku

- Nauczyciele muszą sobie zdawać sprawę z tego, że stany depresyjne najłatwiej rozpoznać właśnie po zmianach zachowania u dziecka - mówi Aleksandra Musielak. - Chodzi o to, że dziecko źle się uczy, zapomina, ma problemy z koncentracją, zarzuca hobby. To może wskazywać na depresję.

Innymi objawami mogą być milczenie lub agresja. Wszystkie te symptomy wskazują, że dziecko może potrzebować wsparcia, które – udzielone odpowiednio wcześni – pozwoli być może uniknąć hospitalizacji czy nawet farmakoterapii.

- Coraz więcej młodych ludzi na szczęście sami kontaktują się z terapeutą i często sami proszą rodziców o znalezienie psychologa – przyznają psycholożki Monika Cybulska i Michalina Płotka. Jednak dotyczy to raczej młodzieży, młodsze dzieci nadal same zmagają się z problemami.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Problemy psychiczne uczniów

- Przyczyn jest coraz więcej – przypomina dr n. med. Izabela Łucka, specjalistka psychiatrii i psychoterapii dzieci i młodzieży, pomorska konsultantka w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. - Jeszcze kilka tygodni temu, mówiąc o przyczynach problemów psychicznych dzieci i młodzieży wymienialiśmy przede wszystkim pandemię, zdalne nauczanie i wynikające z niego poczucie osamotnienia, przemoc w internecie. Skutków izolacji wciąż nie znamy, a teraz do emocjo, które przeżywają dzieci, doszedł jeszcze lęk przed tym, co pociąga za sobą wojna w Ukrainie. Dzieci i młodzież dowiadują się o tym, co dzieje się za wschodnią granicą z mediów, nie rozumieją tego, ale przeżywają negatywne emocje, zwielokrotnione przez rodzinne traumy dziadków.

Dr Łucka podkreśla też, że dzieci – widząc, że rodzice nie radzą sobie ze złością czy lękiem – próbują chroni ich przed swoimi emocjami. - W efekcie dzieci mamy do czynienia z partentyfikacją, gdy dzieci przejmują rolę rodziców - mówi. - Młodzi ludzie starają się chronić rodziców przed smutkiem, jednak wtedy nie mówią o swoich problemach i odczuciach, zamykają się w sobie. Nie odnajdując w dorosłych oparcia, w końcu nie radzą sobie i ze swoimi problemami.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Coraz więcej samobójstw

Z roku na rok wzrasta liczba tzw. zachowań samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Dla przykładu w województwie pomorskim w 2020 r. podjęto 86 takich prób, w 2021 r. było ich już 294 (skutecznych 14). W ostatnim roku więcej prób podejmowały dziewczęta - 211 w porównaniu z 94 u chłopców. W tym roku - do końca lutego - młodzi ludzie podjęli 60 prób samobójczych, niestety dwóch osób nie udało się uratować.

- Samobójstwa, po wypadkach komunikacyjnych, są obecnie główną przyczyną śmierci dzieci i młodzieży – przyznaje podkom. Beata Kurek, zastępczyni naczelnika Wydziału Prewencji KWP w Gdańsku.

Według danych pomorskiej policji, najczęstszymi przyczynami samobójstw są: zdiagnozowane wcześniej choroby i zaburzenia psychiczne, zawody miłosne czy nieporozumienia rodzinne, czasami także problemy w szkole czy konflikty ze środowiskiem pozaszkolnym.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Braki systemowe

Każdy z ekspertów podkreślał podczas konferencji rolę nauczycieli i pedagogów w wykrywaniu problemów uczniów, które – niezauważone dostatecznie wcześnie - mogą doprowadzić do depresji. Leczenie depresji i problemów psychicznych dziecka czy nastolatka może się bowiem okazać – w obecnym systemie – trudnym przedsięwzięciem.

Projekt „Lepsza przyszłość”, skierowany do nauczycieli i pedagogów, ma wypełnić braki, dopóki nie zostanie stworzony pełny system opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży.

Agnieszka Kapała-Sokalska / członkini Zarządu Województwa Pomorskiego

- Rozpoczęty na Pomorzu projekt „Lepsza przyszłość”, skierowany do nauczycieli i pedagogów, ma wypełnić braki, dopóki nie zostanie stworzony pełny system opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży – tłumaczy Agnieszka Kapała-Sokalska z zarządu województwa pomorskiego.

- Aktualnie realizowany jest tzw. I poziom, czyli ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej – uściśla Mariusz Kaszubowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku. - Ośrodki takie oferują pomoc uczniom bez skierowania, bez farmakoterapii i bez psychiatry. Na Pomorzu działa ok. 20 takich poradni, część z nich funkcjonuje w szpitalach. Tylko na Srebrzysku w ubiegłym roku udzielono tysiąc porad. Niestety od marca btego roku. zmniejszono finansowanie tego typu świadczeń. Jednak wciąż II i III poziom referencyjny (II - dzienne oddziały w szpitalach, poradniach, III - hospitalizacja stacjonarna) nie zostały wdrożone.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Do tego w Polsce czynnie pracuje obecnie tylko ok. 500 psychiatrów dzieci i młodzieży. To niemal najniższy wskaźnik w Europie – mniej specjalistów jest tylko w Bułgarii.

Rozwiązaniem – jego zdaniem - poza zwiększeniem nakładów finansowych zarówno na cały system opieki psychiatrycznej, jak i na kształcenie specjalistów, powinna być opieka środowiskowa zamiast stacjonarnej, opieka ambulatoryjna w poradniach i oddziałach dziennych. - Łóżka nie leczą – przypomina dyrektor gdańskiego Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku

Konferencja „Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży” była pierwszą z cyklu spotkań dla nauczycieli i pedagogów. W najbliższym czasie odbędą się kolejne – w gminach i powiatach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama