Oczywiście malborska tężnia tylko co do zasady działania będzie przypominać słynne na cały świat ogromne tężnie w Ciechocinku czy Inowrocławiu. Będzie to mały obiekt, zbliżony wielkością do sztumskiej tężni, widocznej na zdjęciu. Malborska powstanie w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego. Notabene projekt wybudowania tężni zyskał największe poparcie malborczyków, wyrażone w postaci 898 głosów.
Nie jest jeszcze ustalona lokalizacja malborskiej tężni. Samorządowcy doszli do słusznego skądinąd wniosku, że raczej nie będzie to obiekt który odciągnie turystów od największej atrakcji miasta, którą jest krzyżacki zamek. Tężnię tak trzeba umieścić, by korzystało z niej jak najwięcej malborczyków.
Proponowane są trzy lokalizacje, wszystkie w pobliżu dużych osiedli mieszkaniowych: teren w pobliżu stacji uzdatniania wody na Osiedlu Południe; skwer przy ul. Michałowskiego, gdzie obecnie znajduje się staw, notorycznie zaśmiecany i stanowiący dość wątpliwą ozdobę osiedla; teren Parku Miejskiego, w pobliżu przystani kajakowej, siłowni zewnętrznej i miejsc rekreacji. Ta ostatnia propozycja wydaje się najbardziej uzasadniona, choć z drugiej strony korzystający z tężni mieliby w tym przypadku najdłuższą drogę do pokonania, by tam przyjść.
Malbork idzie śladem Sztumu, gdzie kilka lat temu radny Waldemar Fierek zaproponował wybudowanie małej tężni. Dwa lata temu tężnia została uruchomiona w dawnej fosie Starego Miasta i szybko zyskała duże powodzenie wśród mieszkańców. Zasada działania jest identyczna jak w przypadku znanych dużych tężni - po specjalnej konstrukcji z gałązek spływa roztwór solanki, tworząc w powietrzu korzystnie działający aerozol. Wokół ustawione są ławki. Solankę sprowadza się w specjalnym koncentracie, do rozcieńczenia i zastosowania w tężni.
Napisz komentarz
Komentarze