Wydarzenie zaplanowano na piątek 17 stycznia na godz. 17 przed siedzibą Rady Miasta w Gdańsku. Organizatorem protestu jest radny PiS Przemysław Majewski. Jak podkreśla, powodów do niezadowolenia jest kilka. To: odcięcie kilkunastu tysięcy mieszkańców od Gdańska, permanentne korki na drogach, opóźnione inwestycje, wydawanie kasy na festyny, czy rozwój republiki deweloperów. Ale motorem napędowym piątkowego protestu, jest właśnie decyzja o zamknięciu Mostu Siennickiego.
Most Siennicki zamknięty, kilkanaście tysięcy osób odciętych
- Ani służby ani miasto nie są przygotowane na taką sytuację, jak poniedziałkowy wypadek na trasie Sucharskiego, gdzie zderzenie dwóch ciężarówek zablokowało jedyne połączenie „z lądem” przez most wantowy – mówi Przemysław Majewski. - Autobusy blisko dwie godziny stały w korkach, mieszkańcy przez kilkadziesiąt minut czekali na przystankach na autobus, który nie przyjeżdża.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Most Siennicki w Gdańsku już zamkniety. Utrudnienia potrwają ponad dwa lata
Niezależnie od poniedziałkowego wypadku, już daje się mocno odczuć skutki zamknięcia mostu. Zarówno trasa Sucharskiego, jak i most wantowy są zakorkowane. Radny uważa, że przynajmniej w kwestii przygotowania się na wyłączenie mostu z eksploatacji można było znacznie wcześniej pomyśleć o budowie kładki, czy możliwościach innych przepraw na moment awarii.
- Teraz koniecznie trzeba doprowadzić do tego, czy to wojsko, czy prywatna firma, postawiły jak najszybciej przeprawę dla pieszych i rowerzystów, umożliwiającą przejście mieszkańcom Przeróbki w stronę ul. Głębokiej i dalej do Gdańska. To jest priorytet, Nie tygodnie, czy miesiące. To powinno się dziać już w tym momencie - mówi Majewski.
Prezydent przeprasza
Jak wyjaśniała na łamach Radia Gdańsk prezydent Aleksandra Dulkiewicz, kierowanie miastem to też podejmowanie odpowiedzialnych, czasem niepopularnych decyzji i to jest jedna z nich. Jednocześnie przeprosiła za awaryjne, zupełne wyłączenie przeprawy z ruchu.
Obecnie na Wyspę Portową, przynajmniej do uruchomienia tymczasowej kładki pieszo-rowerowej, o której przygotowanie urząd poprosił żołnierzy, otwarte są tylko dwa stałe połączenia: tunel pod Martwą Wisłą i most wantowy im. Jana Pawła II.
Nerwowe spotkanie władz Gdańska z mieszkańcami
Kilka dni przed zamknięciem konstrukcji, odbyło się spotkanie władz Gdańska z mieszkańcami, które przebiegało w gorącej atomsferze.
– Panie, oni są odklejeni od rzeczywistości! – niemal krzyczał do naszego reportera jeden z mieszkańców Stogów, którego zapytał, co o tym wszystkim sądzi. – Nie mają pojęcia o normalnym życiu. Siedzą w tych swoich urzędach i podejmują decyzje, nie patrząc na ludzi. Pani Dulkiewicz to powinna się na dobre zająć zbieraniem grzybów, bo widziałem w Internecie, że wychodzi jej to znacznie lepiej niż rządzenie miastem.
ZOBACZ TAKŻE: Miasto na deskach ws. Mostu Siennickiego. Mieszkańcy Stogów i Przeróbki nokautowali władze
Władze Gdańska nie były przygotowane na odparcie ataków. Cały czas powtarzano tylko to, co wszyscy usłyszeli kilka godzin wcześniej. Parafrazując klasyka – bo przyczółki były złe.
Można było wielokrotnie w tym rozgardiaszu usłyszeć, że nie chodzi o to, iż most będzie zamknięty, bo to wszyscy rozumieją. Potrzebny jest remont. Chodzi o sposób komunikacji z mieszkańcami i sposób, w jaki cała akcja jest prowadzona. „Skandal” był jednym z częściej wypowiadanych słów. Buczenie, okrzyki, ironiczne oklaski czy złośliwe komentarze nie miały praktycznie końca. Ale też należy mieszkańców Stogów i Przeróbki zrozumieć – o drastycznych dla ich codziennego życia zmianach dowiedzieli się na moment przed ich wprowadzeniem
O złym stanie mostu wiedziano od lat
Mieszkańcy zwracali uwagę, że skoro było wiadomo od kilku lat, że taka sytuacja może nastąpić, to władze powinny mieć gotowy plan już od dawna. Na ten moment jest to działanie po omacku – jak w przypadku kładki.
Wraz z zamknięciem mostu wprowadzono objazdy i komunikację zastępczą, a piesi oraz rowerzyści, być może, doczekają się kładki. Niemniej – ta sytuacja potrwa co najmniej kolejne dwa i pół roku.
Wszystkie informacje na temat tego, jak teraz poruszać się z i na Przeróbkę oraz Stogi, można znaleźć na specjalnej stronie internetowej. Dodatkowo w bibliotece na Przeróbce przy ul. Krynickiej zostanie uruchomiony punkt informacyjny dla mieszkańców. W razie potrzeby, na pytania przygotowane jest także Gdańskie Centrum Kontaktu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zamknięcie Mostu Siennickiego w piątek. Co z komunikacją na Stogi?
Pogarszający się stan mostu wymusza konieczność przełożenia sieci ciepłowniczej, która zamontowana jest pod konstrukcją mostu. W związku z tym GPEC zaplanował prace, w ramach których nastąpią dwie przerwy w dostawach ciepła i ciepłej wody z miejskiej sieci ciepłowniczej. Pierwsza przerwa - w środę, 15 stycznia, od godz. 22.30. Obejmie ona mieszkańców dzielnic Przeróbka i Stogi. Na okres obu przerw, mieszkańcom i placówkom edukacyjnym mają zostać udostępnione grzejniki i farelki elektryczne.
- Obawiam się, że słabiej uposażone rodziny, emeryci, czy renciści nie skorzystają z możliwości wypożyczenia na czas wyłączenia ogrzewania, farelek, właśnie ze względu na obawy, że nie poradzą sobie ze znacznie wyższymi rachunkami za prąd – uważa radny. - Te urządzenia potrafią zużywać naprawdę dużo prądu. Drugą kwestią jest, czy sieć energetyczna na tych osiedlach udźwignie zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną. Miejmy nadzieję, że nie będzie dużego mrozu, ale nawet te 5, 6 stopni na plusie nie zagwarantuje ciepła w mieszkaniu.
Napisz komentarz
Komentarze