Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Widział piramidy i goniących go kosmitów, a w domu uprawiał konopie indyjskie

Przez Studzienice jezdnią jakiś mężczyzna biega boso i zaczepia kierowców - zawiadomili policję świadkowie tego niecodziennego zdarzenia. Po krótkiej rozmowie z zatrzymanym, funkcjonariusze byli pewni, że ten pilnie potrzebuje interwencji psychiatrycznej. Kiedy informowali współlokatorów o zabraniu 46-latka na oddział, wyczuli w mieszkaniu specyficzny zapach konopi indyjskich.
Widział piramidy i goniących go kosmitów, a w domu uprawiał konopie indyjskie

Autor: KPP Bytów

Świadkowie informowali policjantów, że przez Studzienice biegnie boso mężczyzna, który widząc przejeżdżający samochód usiłuje zatrzymać kierowcę i przekazać mu zupełnie abstrakcyjne zdarzenia.
Mundurowi już po chwili poszukiwań zobaczyli pasującego do rysopisu człowieka. 

PRZECZYTAJ TEŻ Kradła prąd sąsiadowi. Na parapecie hodowała konopie

- W czasie rozmowy zdenerwowany mężczyzna przekazywał funkcjonariuszom, że: „właśnie wrócił pociągiem z Egiptu i widzi postacie, które go gonią, w tym policjantów na rowerach i kosmitów" – informuje sierż. szt. Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. - Jego słowotok pełen niedorzecznych stwierdzeń uzasadnił przekonanie, że mężczyzna potrzebuje interwencji medycznej. Tak też się stało, został przewieziony na oddział psychiatryczny.

PRZECZYTAJ TEŻ Narkotyki wyrzucił przez okno wprost pod nogi... policjanta

W trakcie działań policjanci pojechali do miejsca zamieszkania 46-latka, aby powiadomić współlokatorów o jego miejscu pobytu przez najbliższe dni.

- Będąc w mieszkaniu, mundurowi wyczuli specyficzny zapach marihuany – dodaje rzecznik. - Postanowili więc zajrzeć do pokoju mężczyzny, gdzie zastali swobodnie rosnące dwa ponad metrowe krzaki konopi indyjskiej. Rośliny zostały zabezpieczone przez technika kryminalistyki. 

Mężczyzna, gdy tylko będzie to możliwe usłyszy zarzuty. 46-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama