Pod koniec ubiegłego roku we wszystkich samorządach obserwowaliśmy prawdziwy "wysyp" uchwał o podniesieniu wynagrodzeń dla włodarzy - to rezultacie wprowadzenia nowych przepisów ustawowych. Niektórzy samorządowcy po prostu przyjęli te podwyżki bez komentarza (słyszeliśmy np. opinię, że wójt, burmistrz czy starosta pracuje na dobrą sprawę przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę i wysokie wynagrodzenie jest uzasadnione), lecz burmistrz Malborka zapowiedział, że na swoje prywatne potrzeby wykorzystywać będzie tyle pieniędzy ile dostawał wcześniej, natomiast resztę przeznaczy na rozmaite cele charytatywne i systematycznie będzie o tym informował.
Jeszcze w grudniu Marek Charzewski przekazał dość szczegółowe wiadomości o wydatkach "z podwyżki: kwota 1982,25 zł wydatkowana została na kupno opału, żywności i kuchenki gazowej dla dwóch rodzin w ramach "Szlachetnej Paczki"; 698 zł na kupno karmy dla podopiecznych Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt REKS; 425,66 zł przekazano na wsparcie akcji “Mikołaje na motocyklach”; 287,24 zł na promocję szczepień w Malborku i nabór wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; 1090 zł na wsparcie wyjazdu młodych pływaków klubu MAL WOPR na mistrzostwa Polski w Gliwicach; 1000 zł przekazano dla Stowarzyszenia Teen Challenge.
Burmistrz poinformował, że w styczniu wsparł następujące instytucje bądź inicjatywy: kwota 1470 zł przeznaczona została na zakup rozmaitych urządzeń ułatwiających codzienne życie podopiecznych koła Polskiego Związku Niewidomych; 800 zł na kupno karmy dla podopiecznych Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt REKS; 430 zł na promocję szczepień w Malborku oraz promocję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; kwota 1000 zł przeznaczona została na wsparcie młodego mieszkańca miasta, który oczekuje na zabieg medyczny.
Napisz komentarz
Komentarze