Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pijany Estończyk jechał rowerem w tunelu pod Martwą Wisłą. Zapłacił wysoki mandat

Czterech kierujących pod wpływem alkoholu, jeden kierowca pod wpływem narkotyków, dwaj prowadzący mimo sądowych zakazów, jeden z fałszywym prawem jazdy - to "plon" tylko jednego, ostatniego weekendu policjantów drogówki na terenie Gdańska. Niechlubnym rekordzistą okazał się obywatel Estonii, który mimo zakazu wjechał rowerem do tunelu pod Martwą Wisłą, a że na domiar złego był nietrzeźwy, otrzymał mandat w wysokości 2600 złotych.
Pijany Estończyk jechał rowerem w tunelu pod Martwą Wisłą. Zapłacił wysoki mandat
Kierujący samochodem renault okazał się być pod wpływem narkotyków

Autor: KMP Gdańsk

Wszystko zaczęło się już w piątek - po godzinie 19.20 policjanci drogówki zatrzymali do kontroli samochód Volkswagen Transporter. Szybko wyszło na jaw, że 28-letni kierujący ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do grudnia tego roku. 

Tuż po północy na al. Grunwaldzkiej zatrzymano osobową Toyotę. Siedzący za kierownicą 20-letni obywatel Azerbejdżanu okazał międzynarodowe prawo jazdy, które wzbudziło podejrzenia policjantów. Dokument okazał się fałszywy - mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu.

Późnym popołudniem do policji wpłynęło zgłoszenie o obywatelskim zatrzymaniu nietrzeźwej kierującej na ul. Wilanowskiej. Świadkowie mieli zareagować na jazdę zygzakiem i kiedy kierująca zatrzymała swoje auto, wyjęto jej kluczyki. Kobieta wyszła z samochodu i próbowała się oddalić, została jednak zatrzymana przez policjantów. Badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 56-letnia mieszkanka z Gdańska została odwieziona do komisariatu, pojazd odholowano na parking strzeżony.

Na kolejne wezwanie policjanci nie czekali długo. Po godzinie 19 udali się na ul. Podwale Przedmiejskie i skontrolowali samochód Volkswagen z uszkodzoną przednią szybą. Kiedy sprawdzono personalia 47-letniego obywatela Gruzji, szybko wyszło na jaw, że nie powinien siedzieć za kierownicą - ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów do października 2026. Na miejscu otrzymał mandat 500 zł za niewłaściwy stan techniczny auta, zatrzymano też dowód rejestracyjny samochodu.

ZOBACZ TEŻ: Plaga pijanych kierowców. Jadą rowerami, quadami, nawet zasypiają w autach

Pracowita dla funkcjonariuszy drogówki była również niedziela. Już około 6.30 na ul. Słowackiego zatrzymali do kontroli drogowej samochód Mitsubishi. Za kierownicą siedziała 54-letnia mieszkanka powiat kartuskiego, od której wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało blisko 1 promil. Zatrzymano kobiecie prawo jazdy i odwieziono do komisariatu. W tym samym czasie na ul. Nowatorów skontrolowano trzeźwość kobiety kierującej samochodem Peugeot Boxer. Tu alkomat pokazał 0,7 promila alkoholu. 

Niecodzienny przypadek złamania przepisów funkcjonariusze wykryli w niedzielne popołudnie w tunelu pod Martwą Wisłą. Spostrzegli jadącego rowerem mężczyznę, mimo zakazu obowiązującego w tym miejscu. Był to 54-letni obywatel Estonii, od którego czuć było alkohol. Badanie wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie do zakazu ruchu mężczyzna dostał dwa mandaty karne niebagatelnej wysokości 2600 złotych.

Wieczorem na al. Zwycięstwa uwagę policjantów zwrócił samochód renault, którego oświetlenie było niesprawne, zaś kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że 25-letni Białorusin nie ma żadnych uprawnień do kierowania. Wewnątrz auta unosił się zapach marihuany, zaś kierujący sprawiał wrażenie, że znajduje się pod wpływem środków odurzających. Badanie narkotesterem wykazało obecność marihuany w organizmie mężczyzny, odwieziono go na dalsze badania do szpitala. Niezależnie od tego otrzymał 4 mandaty karne na łączną kwotę 3400 złotych i 10 punktów karnych za nieprawidłowy stan techniczny pojazdu, dopuszczenie pojazdu nienależycie wyposażonego, niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa oraz przewożenie pasażera bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ponadto Białorusin stanie przed sądem za kierowanie autem bez uprawnień.

Jeszcze krótko przed północą na ul. Cedrowej patrol drogówki zatrzymał do kontroli motorower. Jadący nim 26-letni gdańszczanin nie miał uprawnień do kierowania, w dodatku ponad 1 promil alkoholu w organizmie. 

Warto pamiętać, że oprócz mandatów karnych sprawcom podobnych czynów grożą konsekwencje karne przed sądem: za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat pozbawienia wolności; za posłużenie się fałszywym prawem jazdy grozi kara wolności do 5 lat; za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu wodnym lub lądowym w stanie nietrzeźwości, lub pod wpływem narkotyków grozi do 3 lat więzienia i sądowy zakaz kierowania pojazdami; za kierowanie samochodem bez uprawnień przed sądem grozi wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama