Były poseł Konfederacji, a w ostatnich trzech wyborach kandydat Trzeciej Drogi, kończy współpracę z Portem Gdańsk. Od marca 2024 r. był tam dyrektorem Departamentu Marketingu i Komunikacji.
Artur Dziambor przez lata był politykiem, najpierw Konfederacji. I to z jej list wszedł do Sejmu. Kiedy został z tej partii wykluczony, związał się nieformalnie – można rzec – z Trzecią Drogą. I to z jej list kandydował, bez powodzenia, do Sejmu, w wyborach samorządowych i do europarlamentu.
Od marca pracował w Porcie Gdańsk. Teraz, jak mówi, jest na urlopie. Ale nie wraca już do portu. Rozstanie się z portem to nie była jego decyzja, tylko nowej władzy.
PRZECZYTAJ TEŻ: To nie jest Nowa Nadzieja tylko odgrzewane, polityczne kotlety
Nowa władza ma prawo dobierać sobie współpracowników tak, jak chce. A ja wracam do wykładania na uczelni. Mam już w nowym semestrze zakontraktowane wykłady na kilku uczelniach, nie tylko pomorskich, ale też w innych regionach.
Artur Dziambor, były poseł Konfederacji
Napisz komentarz
Komentarze