- Starogard będzie trzecim miastem w Polsce, które podejmie tego typu wyzwanie, po to by nie dopuścić do tak dramatycznych zdarzeń w przyszłości – mówi Magdalena Dalecka, rzeczniczka starogardzkiego magistratu.
W obliczu tragicznej śmierci 10 tygodniowej Mai, prezydent Janusz Stankowiak spotkał się z przedstawicielkami Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która prowadzi w Starogardzie Centrum Pomocy Dzieciom. Spotkanie miało pomóc ustalić, co nie zadziałało w tej konkretnej sytuacji, a przede wszystkim, co należy zrobić, aby w przyszłości zapobiec podobnym zdarzeniom. Skorzystanie z wiedzy, doświadczenia i dotychczasowych działań na rzecz dzieci, jakie podejmuje Fundacja daje nadzieję na dogłębne przeanalizowanie sytuacji, jaka doprowadziła do śmierci maleńkiej Mai. To właśnie specjalistki od spraw dzieci zainicjowały temat powołania specjalnego zespołu. Prezydent Stankowiak uznał, że powołanie zespołu ekspertów, których zadaniem będzie przeanalizowanie śmiertelnego przypadku krzywdzenia dziecka w kontekście historii rodziny jest jak najbardziej zasadne.
- Jako miasto przekazaliśmy wiele środków na różne działania, mimo to okazało się, że to nie wystarczy – mówi Janusz Stankowiak. - Trzeba zrobić jeszcze więcej, by kolejne dzieci nie cierpiały. Dlatego bez wahania podejmę się wyzwania, jakim jest powołanie zespołu ekspertów, który poszuka przyczyn tego zdarzenia, nie winnych - dodał włodarz Starogardu.
- Powołanie takiego zespołu jest niezbędne, aby znaleźć systemowe rozwiązania ochrony dzieci przed krzywdzeniem - podkreślają Aurelia Jankowska, koordynatorka Centrum Pomocy Dzieciom oraz Marzena Kraśniewska, psychoterapeutka CPD. Panie zasugerowały, aby do zespołu powołani zostali specjaliści znający problematykę praw dzieci i przeciwdziałania przemocy, ale również lokalne uwarunkowania.
Dodatkowo Aurelia Jankowska zasugerowała, aby w przyszłym zespole znaleźli się eksperci z zewnątrz, którzy na chłodno będą potrafili zadawać trudne, niewygodne pytania, ale niezbędne do ustalenia przyczyn tragedii, jaka się wydarzyła.
O potrzebie dokładnej analizy przyczyn tragedii przekonany jest Janusz Stankowiak. Prezydent zdecydowanie stawia na systemowe rozwiązania, które – ma nadzieję, że jeszcze bardziej usprawnią miejski system ochrony dzieci przed krzywdzeniem i wzmocnią działania w zakresie pomocy społecznej.
- Im szybciej zrobimy tę analizę, tym lepiej - uważa Janusz Stankowiak. - Może w ten sposób zapobiegniemy kolejnym nieszczęściom.
Prezydent poprosił działaczki Fundacji o przygotowanie propozycji składu zespołu, planu działania oraz przedstawienie kosztów powołania takiego gremium.
Napisz komentarz
Komentarze