Nietransparentna procedura, brak udziału samorządu sędziowskiego i brak rękojmi prawidłowego wykonywania powierzonych im funkcji z uwagi m.in. na ich kwalifikacje oraz postawę etyczną został wskazany jako podstawa do zawieszenia kierownictwa słupskiego sądu przez ministra sprawiedliwości.
Sprawa dotyczy sędzi Agnieszki Leszkiewicz pełniącej funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Słupsku i oraz sprawującego urząd wiceprezesa tej jednostki sędziego Ryszarda Błenckiego. Oboje zostali powołani na stanowiska w 2018 roku, decyzją ówczesnego ministra sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy - Zbigniewa Ziobry. Teraz, następca szefa tego resortu Adam Bodnar (w wyborach 15 października kandydujący jako bezpartyjny z ramienia Koalicji Obywatelskiej), wystąpił z wnioskiem do kolegium Sądu Okręgowego w Słupsku o wyrażenie opinii w przedmiocie odwołania obojga sędziów z pełnionych funkcji oraz z dniem 15 czerwca zawiesił ich w pełnieniu czynności. Jak poinformował resort, zgodnie z Ustawą o ustroju sądów powszechnych , do odwołania kierownictwa sądu w trakcie kadencji może dojść m.in. w przypadku gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości.
„W odniesieniu do sędziów: Agnieszki Leszkiewicz i Ryszarda Błenckiego wniosek Ministra Sprawiedliwości został uzasadniony brakiem udziału samorządu tworzonego przez ogół sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku w ich wyborze na stanowisko prezesa i wiceprezesa sądu. Minister Sprawiedliwości zwraca uwagę na fakt, że w okresie sprawowania funkcji Ministra Sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, kiedy to w 2017 r. doszło do zmiany przepisów Ustawy o ustroju sądów powszechnych, która wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór prezesów i wiceprezesów sądów. Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów Minister Sprawiedliwości zaczął wyznaczać osoby nie posiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego. Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, co w wielu przypadkach znacząco obniżyło standard zarządzania sądami” – poinformowało Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwo Sprawiedliwości.
Jak wskazano, wniosek min. Adama Bodnara o odwołanie dwojga sędziów kierujących słupską jednostką został dodatkowo uzasadniony Uchwałą Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku, która już w lutym 2024 r. wzywała prezes i wiceprezesa do rezygnacji z zajmowanych funkcji. W dokumencie sygnalizowano zaś, że „kierownictwo sądu zostało powołane w nietransparentnej procedurze, arbitralną decyzją Ministra Sprawiedliwości przy jednoczesnym braku doświadczenia zarządczego”, co miało nie dawać rękojmi prawidłowego wykonywania powierzonych im funkcji z uwagi na ich kwalifikacje, postawę etyczną, sposób uzyskania funkcji, a także wiązać się z brakiem „szacunku do kadry sędziowskiej, czego z kolei nie można pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości”. Rzeczona uchwała zapadła podjęta większością 26 głosów, przy 2 głosach przeciw i 6 głosach wstrzymujących się.
„Minister Sprawiedliwości podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji Kierownictwa Sądu Rejonowego w Słupsku po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu, co doprowadziło do wniosku, że jest to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem” – czytamy w konkluzji medialnego stanowiska resortu.
Napisz komentarz
Komentarze