Byli zawodnicy Lechii w kadrze na mecz z Walią
Czwartkowy mecz z Estonią w Warszawie, który Polacy pewnie wygrali 5:1, pokazał, po raz kolejny, ze gra się tak jak przeciwnik pozwala. A Estończycy pozwalali naszych reprezentantom na dużo. Inna sprawa, że Polacy nie potrafili tego wykorzystać w pierwszej połowie. W drugiej pod względem skuteczności było już lepiej. Pierwszy krok w kierunku finałów Euro 2024 został zrobiony, ale ten drugi będzie trudniejszy. W zrobieniu tego pierwszego kroku spory udział mieli trzej zawodnicy, którzy przed laty grali w barwach Lechii Gdańsk.
Przemysław Frankowski jak na 29-letniego zawodowego piłkarza nie ma w swoim CV dużej listy klubów. Jest wychowankiem Lechii, gdzie w pierwszej drużynie zadebiutował w 2013 roku. Zanim odszedł z Gdańska do Jagiellonii Białystok, gdzie miejsce dla niego w składzie miał zwolniony z Lechii trener Michał Probierz, rozegrał w biało-zielonych barwach 41 meczów, strzelając dwa gole. Dziś „Franek” jako zawodnik francuskiego klubu RC Lens jest jednym z podstawowych zawodników reprezentacji Polski prowadzonej przez...Probierza. W meczu z Estonią były zawodnik Lechii zszedł z boiska z urazem. Jego brak byłby ogromnym osłabieniem drużyny narodowej
– Przemek Frankowski doznał silnego stłuczenia mięśnia czworogłowego uda. Uraz jest bardzo bolesny, lecz istnieje duża szansa, iż uda się doprowadzić go do pełnej zdolności do gry. Przemek zostaje z nami i wdrażamy proces leczenia – dodał za pośrednictwem strony PZPN lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski.
CZYTAJ TEŻ: Michał Probierz selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski
Drugim byłym zawodnikiem Lechii w kadrze na Walię jest Paweł Dawidowicz. Obrońca włoskiego klubu Hellas Werona, podobnie jak Frankowski debiutował w Lechii za kadencji trenera Bogusława Kaczmarka. Jest wychowankiem Sokoła Ostróda, z którego przyjechał do Gdańska w 2011 roku. Do 2014 roku kiedy odszedł do rezerw Benfiki Lizbona, Dawidowicz rozegrał w biało-zielonych barwach 34 mecze, strzelając jednego gola. Po przygodzie w Portugalii, Dawidowicz przeszedł do niemieckiego VfL Bochum, później grał we włoskim Palermo, a od 2018 roku jest zawodnikiem Hellas.
O ile występ Frankowskiego w meczu z Walią stoi pod znakiem zapytania, to w przypadku Dawidowicza jest duże prawdopodobieństwo, że Michał Probierz postawi na niego w środku obrony, podobnie jak w czwartkowym meczu z Estonią.
Trzecim kadrowiczem znanym z gry w gdańskiej Lechii, jest w kadrze Michała Probierza, Adam Buksa. Ten 28-letni napastnik trafił do Lechii w 2014 roku i grał w niej do 2016. W tym czasie zaliczył 16 spotkań i zdobył jednego gola. Potem piłkarski los rzucił go do Zagłębia Lubin i Pogoni Szczecin, a potem za Atlantyk, aż do amerykańskiego New England Revolution. Wrócił do Europy by grać w RC Lens razem z Frankowskim, ale nie zabawił tam długo i dziś jest zawodnikiem tureckiego Antalyaspor.
Polacy o awans do finałów piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech zagrają z Walią we wtorek, 26 marca o godz. 20.45 w Cardiff. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1.
Napisz komentarz
Komentarze